Artykuły

Okiem Jerzego Stuhra: Ja stawiam na młodych

Stary Teatr nie potrafił stworzyć warunków, żeby to właśnie u nas pozostał Krzysztof Warlikowski, nasz absolwent. Warszawa dała mu teatr, stworzył zespół na światowym poziomie i jeżdżą po świecie, a chwała spada na Warszawę. Podobnie było i jest z działalnością artystyczną Grzegorza Jarzyny, też naszego absolwenta, którego nikt nie zatrzymał. To jest mądrość miasta, aby umieć wyłowić i zatrzymać to, co może być lub już jest interesujące, oryginalne co buduje klimat działań kulturalnych. - mówi Jerzy Stuhr w Polsce Gazecie Krakowskiej.

Czy zauważył Pan, że "wszyscy" chcą uzdrawiać życie kulturalne w Krakowie? Nagle różni ludzie chcą się na ten temat wypowiadać. Nie wiem, jak Pan, ale na ogół nie lubimy akcyjności...

Ja też nie lubię akcyjności, ale temat "kultury w Krakowie" ciągnie się od lat. Opiekując się młodymi ludźmi nie mam poczucia, że kiedyś zechcą się oni zajmować kulturą w naszym mieście. Mam nawet wrażenie, że nie istnieje wśród obecnej młodzieży takie zwyczajne i codzienne "rozruszanie kulturalne", które miałoby się po ukończeniu studiów przenieść na jakieś działanie instytucjonalne. Zapewne zmieniła się forma. Ale ja np. w ostatnich latach nie byłem w ani jednym klubie studenckim, a w latach 70. co tydzień miałem tam spotkania... Pamiętam, że chodziłem od klubu do klubu, bo życie kulturalne studentów skupiało się właśnie tam. To zapewne świadczy, że te kluby przestawiły się na inną działalność. I przyznaję, interesuje mnie, jak wygląda ta ich odmienność propozycji. Myślę, że najłatwiej można by się o tym i o innych inicjatywach młodych przekonać, gdyby np. właśnie młodzież uczynić odpowiedzialną w naszym mieście za kulturę, dać jej możliwości nawet instytucjonalnego działania. Nie wiemy, czy młodzi mają taką potrzebę. Może są nieporadni, może jeszcze nie umieją, ale nikt im nie daje szansy. Wszyscy tylko im mówią: bądźcie dobrzy. I nic z tego nie wynika. A przecież nie wiadomo, jak by było, gdyby tę możliwość im dać. W ostatnich 10 latach zrodziły się w naszej szkole przynajmniej dwie inicjatywy, które wspaniale owocują w życiu kulturalnym Krakowa. Jedna, to "Łaźnia Nowa" - pomysł i inicjatywa naszego absolwenta, Bartka Szydłowskiego, druga, też naszych absolwentów, to Teatr Siekluckiego i Nowaka. Z obu tych inicjatyw możemy być dumni. Gdyby otwarły się możliwości, może i inni by o czymś pomyśleli. Myślę, że najważniejsze jest to, aby umieć czujnie wyławiać najcenniejsze inicjatywy, a potem zrobić wszystko, by zostały w naszym mieście i "pracowały" na rzecz miasta. Tak się cieszyłem, że Kraków potrafi zaangażować i zatrzymać - dając mu całkowicie wolną rękę w artystycznych pomysłach - świetnego i oryginalnego reżysera operowego, znanego już na świecie Mariusza Trelińskiego. Bo taki był pomysł, aby go ściągnąć do Krakowa, w związku z naszą nową operą. Ale wszystko uwiędło, zanim się zaczęło. Są i inne przykłady: Stary Teatr nie potrafił stworzyć warunków, żeby to właśnie u nas pozostał Krzysztof Warlikowski, nasz absolwent. Warszawa dała mu teatr, stworzył zespół na światowym poziomie i jeżdżą po świecie, a chwała spada na Warszawę. Podobnie było i jest z działalnością artystyczną Grzegorza Jarzyny, też naszego absolwenta, którego nikt nie zatrzymał. To jest mądrość miasta, aby umieć wyłowić i zatrzymać to, co może być lub już jest interesujące, oryginalne, co buduje klimat działań kulturalnych. A ci, którzy mienią się zawiadowcami kultury, muszą wykazać czujność. Sprawdzać pojedyncze pola, gdzie ludzie się wyżywają artystycznie. Bo w naszym mieście jakby nie ma ogólnej myśli na temat kultury. Dlatego stawiam na młodzież, bo może jej będzie się chcieć, gdy się jej stworzy warunki działania. Ciągle wierzę, że ten ferment i czujność tworzą ludzie. To tylko tyle - ale może trzeba spróbować? A z młodymi najłatwiej - można korzystać z ich świeżości.:

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji