Artykuły

Sami się garną do sztuki

Zamiast popalać po kątach papierosy czy kręcić fikołki na trzepakach regularnie chodzą do teatru, kina, na wystawy i koncerty. Kto? Osiemnastu wrocławskich licealistów z Klubu Konsumentów i Recenzentów Kultury. Zebrała ich Fundacja Sokrates - pisze Maciej Czujko w Polsce Gazecie Wrocławskiej.

- Zadaniem naszego klubu jest pomoc kiełkującym krytykom i znawcom sztuki, by wyrósł z nich kwiat wrocławskiej inteligencji - opowiada Arkadiusz Grzesiek z Sokratesa. - A młodym ludziom, którzy do nas przychodzą, wystarczy już tylko pomagać, bo sami się garną do sztuki i wiedzą o niej czasem więcej niż my - dodaje. Jednego tygodnia jest więc wyjście na przedstawienie, film lub koncert, w następnym spotkanie i dyskusja nad tym, co się zobaczyło. - Trudno im dogodzić, bo są bardzo wymagający. Ale nawet jak nie trafimy w ich gust, to stają na wysokości zadania i twardo siedzą przez całe przedstawienie. Choćby po to, by je potem dziko skrytykować - śmieje się społecznik. Siedzą, owszem, ale asom kultury zdarza się też wyłączyć. Osiemnastoletnia Barbara Kordel opowiada, jak pewnego razu grupa wybrała się na przedstawienie "Cuda Świętego Mikołaja". Według niej, była to wielka klapa. - Na tyle poważna, że niektórzy drzemali, jeden bawił się butem, a trzech gadało - przypomina z uśmiechem. - Ale i tak po przedstawieniu odnaleźliśmy jego wartość. Dostrzegliśmy zaangażowanie aktorów w ratowaniu resztek honoru tego wydarzenia - dodaje. Jedną z gorętszych debat była otwarta dyskusja o przedstawieniu "Transfer!" Jana Klaty. Opowiada ono o przeżyciach ludzi wypędzonych. Licealiści przez dwie godziny sprzeczali się ze sobą o interpretację sztuki. W tej intelektualnej jatce wziął nawet udział jeden z aktorów sztuki.

Barbara Kordel śmieje się, gdy o jej klubie ludzie mówią elita czy śmietanka. Za słowem elita nie przepada, bo kojarzy się jej z zamkniętym środowiskiem. Sami siebie nazywają konsumentami kultury.

- I jesteśmy otwarci. Bardzo fajna byłaby dyskusja z fanami kultury popularnej i telewizyjnej papki. Można by ją zatytułować: "Pożeracze kontra konsumenci" - śmieje się.

Przygotowane przez licealistów recenzje będziemy publikować w naszej gazecie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji