Artykuły

16 lutego o godzinie 11 w Teatrze Lalki Tęcza w Słupsku odbędzie się premiera wznowieniowa spektaklu "Trzy Świnki" Sergiusza Michałkowa. Spektakl, nieco "odświeżony" i z nową obsadą wyreżyserował Władysław Owczarzak.

"Trzy Świnki" prezentowane były w Tęczy 11 lat temu, w tej samej reżyserii. Sztuka opowiada o przygodach trzech zabawnych prosiaczków: Nuf-Nuf, Naf-Naf, Nif-Nif.

Zbliża się jesień i najstarszy z braci namawia pozostałych do budowy wspólnego domu, który ochroni ich przed zimnem i niebezpieczeństwem. Nif-Nif i Naf-Naf nie mają jednak ochoty na wspólne budowanie, wolą wygrzewać się na słoneczku i baraszkować, a kiedy przyjdzie pora - wybudować własne domki. Swoją decyzję tłumaczą tym, że do zimy jeszcze daleko, a wilki nie istnieją, bo zające...dawno je wytępiły. Tymczasem Nuf-Nuf nie zważając na kpiny, zbiera kamienie i własnymi siłami przygotowuje schronienie.

Zgodnie z prawidłami baśni, niefrasobliwość i lenistwo prosiaczków zostają przykładnie ukarane. Świnki, aby ocalić życie, muszą szukać pomocy u najstarszego brata.

W inscenizacji Władysława Owczarzaka dawny wątek baśniowy nabiera nowych znaczeń. Przedstawienie wyraźnie stylizowane na lata dwudzieste, jest na poły kabaretową wersją zdarzeń. Nie ma tutaj natrętnego pouczania z pozycji lepiej wiedzącego, jest żart i draka, a wszystko potraktowane z dystansem i humorem.To sprawia, że dydaktyczne przesłanie utworu, aby być w życiu przewidującym i pracowitym oraz rzetelnie wykonywać swoje obowiązki, dociera jakby mimochodem.

Atutem spektaklu jest barwna scenografia i kostiumy Lucjana Zamela oraz rzadko spotykane lalki mimiczne (tzw. Muppety). Widowisko ożywiają piosenki skomponowane przez Krzysztofa Arciszewskiego.