Wrocław. Powstaje Dolnośląskie Forum Filmowców
Wrocławscy reżyserzy, aktorzy, producenci i dystrybutorzy powołują do życia Dolnośląskie Forum Filmowców. Chcą, by we wrocławskiej Wytwórni Filmów Fabularnych nadal powstawały filmy.
Dziś, 28 stycznia, podczas spotkania założycielskiego, deklaracje członkowskie oficjalnie podpisze kilkanaście osób. Swoje wsparcie obiecują zasłużeni filmowcy wrocławscy Stanisław Lenartowicz i Sylwester Chęciński.
Robert Gonera [na zdjęciu], aktor, jeden z założycieli DFF: - Stowarzyszenie ma skupić ludzi z branży, bo przecież to właśnie Wrocław, po Warszawie, jest dziś najsilniejszym środowiskiem filmowym w Polsce. Zależy nam na regionalnej konsolidacji, by w przyszłości mieć wpływ na decyzje dotyczące spraw filmu. Będziemy służyć radą i informować o potrzebach, nie działać przeciw komuś, ale pilnować interesu mieszkających tu twórców.
Filmowcy chcą rozwijać przemysł filmowy we Wrocławiu, czemu służyć ma odrestaurowanie Wytwórni Filmów Fabularnych.
Krzysztof Pulkowski, scenarzysta i reżyser: - Pomysł włączenia wytwórni do Wrocławskiego Forum Festiwalowego jest dobry, ale WFF powinna zachować autonomię. Zależy nam na wskrzeszeniu produkcji we Wrocławiu, by jak w praskim Barandovie możliwe było całościowe przygotowanie filmu, a nad całością czuwałby wybrany w konkursie sprawny menedżer.
- W Polsce rynek filmowy rozwija się bardzo prężnie i Wrocław nie powinien stać na uboczu - wtóruje mu Bartek Stasina, właściciel firmy castingowej ABM. - Mamy kapitał, którego nie powinno się zmarnować, pokazujemy przecież, że mimo trudnej sytuacji w wytwórni ciągle powstają filmy. Nie chcemy, by stała się ona izbą pamięci, ale by na bazie wspaniałej przeszłości zbudować nowoczesne miejsce produkcji, stwarzające możliwości także dla młodych filmowców.
Wiesław Saniewski, reżyser: - We Wrocławiu chucha się na teatry, wydawnictwa, a film traktowany jest po macoszemu. Pomysł stowarzyszenia jest świetną okazją do upomnienia się o należną nam pozycję.
