Artykuły

Bajka o małej-wielkiej dziewczynce

"Tygrys tańczy dla Szu-Hin" w reż. Krzysztofa Niesiołowskiego w Teatrze Kubuś w Kielcach. Recenzja Ryszarda Kozieja z Radia Kielce.

Stylizowaną na chińską opowieść baśń o Szu-Hin - dziewczynce z pól ryżowych Anny Świrszczyńskiej czytałem w dzieciństwie z pięknie wydanej książki. Do dzisiaj ją pamiętam, stąd niedzielne przedpołudnie w Teatrze Lalki i Aktora "Kubuś" w Kielcach stało się prawdziwą podróżą sentymentalną. Podróżą w istocie, bohaterka sztuki wszak wędruje w poszukiwaniu ważnych postaci, które pomogą uzdrowić jej chorego braciszka.

W dzieciństwie traktowałem tę sztukę dosłownie, nie znając symbolicznych znaczeń baśni, teraz wspomnienia uzupełniałem mądrością płynącą ze scenicznego przekazu i dzięki temu bawiłem się tak dobrze, jak dzieci. Spektakl "Tygrys tańczy dla Szu-Hin" w reżyserii nestora polskiej sceny lalkowej - Krzysztofa Niesiołowskiego - to jedna z najlepszych ostatnio inscenizacji na kieleckiej scenie. Przede wszystkim Teatr wrócił do spektakli "parawanowych" - widzowie oglądają wyłącznie lalki - piękne jawajki zaprojektowane przez Joannę Braun. Wrażenie robi też w finale przedstawienia pięciometrowy smok, ledwo mieszczący się na kameralnej kieleckiej scenie. W ogóle przedstawienie niezwykle zyskało dzięki pracy krakowskiej scenograf - przestrzeń sceniczna jest bardzo umowna, zbudowana z półokręgów idealnie pobudzających do wyobrażania sobie gór, drzew i rwącej rzeki, oraz szkieletowych konstrukcji, które raz są wieśniaczą chatą, by zaraz potem stać się pałacem mandaryna. Jeżeli dzieci potrafią sobie to wszystko wyobrazić, a pewno potrafią, to nic więcej nie trzeba dla kształtowania ich plastycznej wrażliwości.

W takiej pięknej scenografii aktorzy świetnie animują lalki - tytułowa bohaterka grana przez Dorotę Anyż jest jednocześnie dobrze wychowaną, pokorną chińską dziewczynką i paradoksalnie pełną sprytu i odważną młodą osóbką - to najlepiej poprowadzona rola w tym przedstawieniu.

Przesłanie baśni jest jasne - gdy pragniemy czyjegoś dobra, gdy kochamy całym sercem i mamy w sobie upór, odwagę i konsekwencję a jednocześnie głęboką pokorę - pokonamy wszystkie przeszkody. Zupełnie nieistotne jest, że sztuka powstała niejako na zamówienie, na wiosnę w Kielcach przygotowywane są obchody nowego chińskiego roku. I bez tego sztuka powinna być grana - jest jednocześnie dowcipna i mądra, skromna i piękna - dorośli wiedzą, że takich wartości poszukujemy przecież w naszej codziennej wędrówce przez życie.

Emisja w programie "Rezonans" 14.01. godz. 21.10

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji