Artykuły

Krótki test na dyrektora

"Bitwa pod Grunwaldem" w reż. Marka Fiedora w Teatrze Studio w Warszawie. Pisze Iza Natasza Czapska w Życiu Warszawy.

Bez fajerwerków otwiera Bartosz Zaczykiewicz nowy etap teatru Studio. Na powitanie z warszawską publicznością proponuje nudny, przelatujący mimo uszu spektakl.

Jesteś reżyserem średniego pokolenia, cenionym dyrektorem teatru na prowincji. Dostajesz szansę pracy w Warszawie. Ściągnęli cię, mówiąc: "Chłopie, ratuj, bo nam scena w centrum miasta leży od kilku lat odłogiem!". Co robisz? A. Przygotowujesz na otwarcie taki spektakl, żeby wszystkim buty pospadały. B. Przygotowujesz taki spektakl, żeby się wszyscy na widowni pospali.

Jeśli udzieliłeś odpowiedzi A - nie jesteś dyrektorem któregoś z warszawskich teatrów i pewnie mieszkasz we Wrocławiu. Jeśli udzieliłeś odpowiedzi B - jesteś jakiś dziwny i nazywasz się Bartosz Zaczykiewicz.

Na dzięcioła

Zanosiło się w stołecznych teatrach na falę sporych zmian, m.in. dlatego, że aż cztery sceny mają nowych dyrektorów. Tymczasem wygląda na to, że będzie to jeszcze jeden sezon, który spędzimy - niczym śpiący podróżny - w pozycji "na dzięcioła" lub "na popielniczkę".

Powszechny zaczął od przeciętnej premiery "Czarownic z Salem", teatr Na Woli zebrał razy za "Wyścig spermy", o Dramatycznym jeszcze nic powiedzieć nie można, a o Studio - że startuje przyciężko i bez pomysłu.

Człowiek z misją

Bartosz Zaczykiewicz, reżyser, wieloletni dyrektor teatru im. Kochanowskiego w Opolu, przejął Studio po Zbigniewie Brzozie, obarczony misją ożywienia nieruchawej sceny.

Na początek pokazał "Bitwę pod Grunwaldem" Tadeusza Borowskiego w reżyserii Marka Fiedora. To spektakl o dipisach (osobach, głównie z Europy Wschodniej i z obozów koncentracyjnych, które po II wojnie światowej znajdowały się poza swoim krajem). I tylko o dipisach. Bez szerszego kontekstu, bez głębszej myśli, która łączyłaby dzisiejszego widza z gnijącymi w alianckim obozie bohaterami przedstawienia.

Przez pierwszą godzinę ogląda się to przedstawienie z uprzejmym zainteresowaniem, potem już tylko ze znużeniem. Wiary w lepszą przyszłość Studio nic nie przywraca.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji