Toruń. "Uroczystość" schodzi z afisza Horzycy
W niedzielę [13 stycznia] po raz ostatni zobaczymy spektakl "Uroczystość" [na zdjęciu] na scenie Teatru Horzycy.
Impreza urodzinowa głowy rodziny trwa w najlepsze. Z minuty na minutę ten pancerzyk pozornej radości zaczyna jednak pękać.
60-letni Helge (w tej roli Niko Niakas) do bogaczy nie należy, ale życie nie pożałowało mu szczęścia. Przynajmniej pozornie. Do jego luksusowego domu na urodziny zjeżdża się cała rodzina, a wśród nich troje jego dorosłych dzieci. Przy rodzinnym stole na jaw wychodzą skrywane przez lata tajemnice.
Przemówienie najstarszego syna (Michał Marek Ubysz) staje się początkiem całej lawiny nieprzewidzianych zdarzeń. Ciepła, rodzinna atmosfera ulatuje niezwykle szybko, kiedy bohaterowie muszą stanąć do konfrontacji twarzą w twarz. Molestowanie, rasizm, alkoholizm, zdrada, chamstwo i znieczulica to jedynie czubek góry lodowej. Spektakl jest sceniczną adaptacją filmu autorstwa Thomasa Vinterberga, jednego ze współtwórców (wraz z Larsem von Trierem) słynnego manifestu "Dogma 95".
"Uroczystość" to niezwykle mocna sztuka. Jej autor zaanalizował zachowania zamkniętej zbiorowości w określonych warunkach. Bez znieczulenia zrywa maskę obłudy i pozornej radości. Autorzy zadbali także o to, aby widzowie nie byli mądrzejsi od przeciętnego uczestnika urodzin. Spektakl wyreżyserował Norbert Rakowski.
