Artykuły

Warszawa. "Willa szczęścia" w Teatrze TV

"Willa szczęścia" jest opowieścią o losach grupy polskich wojskowych, którym w 1940 roku Rosjanie zaproponowali współpracę.

Autorem i reżyserem widowiska jest Jacek Gąsiorowski. Przedstawienie powstało na podstawie wspomnień rotmistrza Narcyza Łopianowskiego "Rozmowy z NKWD 1940 - 1941" (wyd. PAX 1990). Jego zapiski zostały zweryfikowane przez historyków, m.in. prof. Andrzeja Kunerta, autora wstępu do tej książki. Poza tym wiadomo, że wspomnienia Łopianowskiego pokrywają się z relacjami innych świadków tamtych dni i wydarzeń.

Rotmistrz Narcyz Łopianowski, bohater i narrator telewizyjnego przedstawienia, był dowódcą drugiego szwadronu 101. Pułku Ułanów walczącego z Armią Czerwoną we wrześniu 1939 r. W bitwie pod Kodziowicami zniszczył Rosjanom 22 czołgi. Po przegranej kampanii trafił do obozu dla internowanych na Litwie, a następnie po zajęciu tego kraju przez ZSRR do obozu Kozielsk II.

Z obozu został niespodziewanie wywieziony do Moskwy do więzienia NKWD na Łubiance, gdzie w czasie jednego z przesłuchań sam Beria namawiał go, podobnie jak kilku innych oficerów, do wojskowej współpracy z ZSRR. Już wtedy stalinowskie władze przewidywały wojnę z Niemcami. Następnie 25 grudnia 1940 roku Łopianowskiego i kilkunastu innych oficerów przewieziono do ustronnej willi pod Moskwą (tzw. Małachówki, ironicznie zwanej willą szczęścia), gdzie za pomocą różnych argumentów (między innymi luksusu, jakim ich otoczono) próbowano namówić ich do utworzenia polskich oddziałów na terenie ZSRR bez zgody polskiego rządu w Londynie. Szefem placówki był Berling, już wtedy przekonany o konieczności współpracy z ZSRR. Zgodnie z doktryną sowieckiej władzy uważał, że po wojnie ZSRR będzie dyktował światu warunki i dlatego współpraca, w każdej postaci, będzie dla Polski opłacalna.

Niektórzy z oficerów powoli zaczęli ulegać tym argumentom. Łopianowski do końca uważał, że zgoda na współpracę, bez uzgodnienia jej z rządem polskim w Londynie, oznaczałaby zdradę narodową. W marcu 1941 roku, po odmowie podpisania przygotowanej przez Berlinga wiernopoddańczej deklaracji, która proponowała znaczące ograniczenie suwerenności Polski, Łopianowski został wywieziony z "willi szczęścia" z powrotem do więzienia.

Reszta mieszkańców została ewakuowana po wybuchu wojny ZSRR z Niemcami. Urzędowali jeszcze w mieszkaniu w Moskwie, a następnie powoli wcielano ich do armii Andersa. Berling też do niej trafił.

Zdjęcia do spektaklu były kręcone w plenerach. Jednym z problemów scenografa Krzysztofa Grzybacza było znalezienie wnętrza, które mogłoby zagrać hotel, gdzie Zygmunt Berling spotkał się ze swoją przyjaciółką. Przeszkodę stanowiło zbyt nowoczesne wyposażenie wnętrz, niepasujące do tamtych lat.

Zdjęcia nakręcił Piotr Bernat. W spektaklu występują m.in. Marcin Perchuć (Łopianowski), Szymon Bobrowski (Berling), a także Sławomir Orzechowski, Marek Barbasiewicz, Jacek Poniedziałek, Jarosław Gajewski. W jedynej kobiecej roli - Magdalena Różczka.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji