Artykuły

Z szacunkiem dla tradycji

"Wolny strzelec" w reż. Marka Weiss-Grzesińskiego w Warszawskiej Operze Kameralnej. Pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.

Po ponad stu latach powraca do stolicy opera Carla Marii von Webera "Wolny strzelec". A powraca za sprawą Warszawskiej Opery Kameralnej, na scenie której odbyła się niedawno premiera tego wspaniałego dzieła Webera. To niebywałe, że aż tak długo trwała przerwa w wystawianiu tej opery w Warszawie, wszak ostatni raz wystawiono ją tu w 1892 roku.

Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka, pierwsza to ta, że zapewne opera Webera nie zyskała sobie tutaj uznania. Choć jej prapremiera w 1821 roku w berlińskim Königlichen Schauspielhaus pod dyrekcją samego Webera zakończyła się wielkim sukcesem. I zaraz potem operą zainteresowały się nie tylko teatry niemieckie, ale i wiele scen europejskich. "Wolnego strzelca" grano m.in. w Karlsruhe, Kopenhadze, Wiedniu, Hanowerze, Peszcie. Już w 1823 roku wystawiono to dzieło w Petersburgu, Londynie i Paryżu. Do Warszawy opera trafiła pięć lat później, wystawiono ją - w polskim przekładzie libretta dokonanym przez Wojciecha Bogusławskiego - 4 sierpnia 1826 roku, a więc dwa miesiące po śmierci Webera. Historycznie rzecz biorąc, trzeba pamiętać, że Polska pozostawała wówczas pod zaborami, co nie pozostawało bez znaczenia, jeśli chodzi o repertuar operowo-teatralny.

Od pomysłu do ukończenia "Wolnego strzelca" minęło wiele lat. Inspiracją do powstania opery stało się opowiadanie Johana Augusta Apela "Wolny strzelec, legenda ludowa", wydane w 1810 roku w zbiorze "Historia upiorów". Tematyka opowiadania oparta na ludowych legendach niemieckich, zawierająca fantastyczną fabułę, z miejsca zainteresowała Webera. Kompozytor zobaczył w nim świetny materiał na libretto i wraz z przyjacielem Aleksandrem von Duschem napisali szybko libretto na podstawie tego opowiadania. Wkrótce jednak zrezygnował z tego pomysłu. Do tematu powrócił dopiero po kilku latach, będąc już dyrektorem Opery Niemieckiej w Dreźnie, kiedy to zetknął się z Friedrichem Kindem, byłym radcą dworu, który rozwijał swoje zainteresowania literackie, pisząc teksty dla teatru. Ulubionym terenem literackich penetracji Kinda były ludowe legendy, świat baśni, fantastyka. Zachęcony przez Webera Kind napisał nowe libretto w oparciu o opowiadanie "Wolnego strzelca". Uważa się, że w powstaniu tekstu libretta swój niemały udział autorski miał sam kompozytor. W krótkim czasie, bo już w 1817 roku, libretto było gotowe, zaś ostateczną wersję partytury opery Weber - ze względu na gruźlicę oraz zajęcia kapelmistrzowskie - ukończył dopiero w 1820 roku. I już w następnym roku odbyła się premiera niezwykle oczekiwana przez całe niemieckie środowisko muzyczne nie tylko w Berlinie.

Oprócz wysokich walorów stricte muzycznych oraz świetnego dramaturgicznie i interesującego teatralnie libretta opera "Wolny strzelec" stanowi niezwykle ważną cezurę w historii opery niemieckiej. Przede wszystkim wprowadziła na scenę romantyzm, tak w warstwie tematyki libretta (zderzenie ze sobą świata realnego i fantastycznego, świata dobrych, uczciwych, wierzących ludzi ze światem widm, złych duchów, demonów, gdzie jednak dobro pokonuje zło i zwycięża), jak i w warstwie muzycznej. Weber obok zachowania pięknej tradycji rozbudowanych popisowych arii, wprowadził do swojej opery elementy nawiązujące formą i stylem do ludowych niemieckich piosenek i tańców. Sceniczny świat tej opery przeniknięty jest szczególnego rodzaju atmosferą charakterystyczną dla poetyckiej twórczości romantyków. Kompozytor za pomocą muzycznej frazy znakomicie oddał pewną nastrojowość świata przedstawionego. Obok "jasnych" scen obrazujących pewną harmonię wewnętrzną bohaterów żyjących w zgodzie z otaczającą ich przyrodą Weber na zasadzie kontrastu wprowadził tu specyficzne, niskie barwy dźwięków, oddające nastrój grozy. Dramaturgię opery jako całości budują - obok śpiewanych - także partie mówione.

"Wolny strzelec" stał się pierwszą niemiecką operą narodową i złamał monopol na panujące wówczas na scenach niemieckich opery włoskie i francuskie. Weber "Wolnym strzelcem" zainaugurował nową epokę opery, zrywając z dotychczasową konwencją. W miejsce obowiązującej dotąd tematyki antycznej, starożytnej z bogatymi kostiumami, perukami, jakimiś przygodami bohaterów pochodzących z warstw arystokratycznych - wkroczyła rzecz zupełnie nowa, jak na operę, a mianowicie świat wywodzący się z ludowych podań, z wyakcentowaniem piękna przyrody. Warszawska Opera Kameralna jest wyjątkowym już dziś teatrem, gdzie szanuje się podstawowe wartości obowiązujące w sztuce, dzięki czemu publiczność nie jest narażona na jakieś ekstrawaganckie, wynaturzające interpretacje czy antyinterpretacje dzieł wielkich mistrzów. Tutaj nie zmienia się im wymowy dzieła, które stworzyli, czy powodu, dla którego napisali, skomponowali operę. To jedno z nielicznych już miejsc, gdzie nie odbiera się melomanowi, widzowi jego godności poprzez taką inscenizację utworu, w której następuje degradacja osoby ludzkiej.

"Wolny strzelec" pod batutą Tadeusza Strugały, w pomysłowej inscenizacji Marka Weiss-Grzesińskiego i z współbudującą nastrój scenografią jest przedstawieniem, które pokazuje z jednej strony, jak ogromne walory tkwią w tej osiemnastowiecznej operze, z drugiej zaś dowodzi, jak dzieło to niełatwe jest w realizacji. Wszystkie postaci u Webera mają tu swój własny, różny od pozostałych charakter sygnalizowany muzyczną frazą, arią, a także zadaniami aktorskimi, nad którymi czuwa reżyser. Świetnie zaistniały wokalnie i aktorsko panie: Anna Wierzbicka w partii delikatnej, "muślinowej", lirycznej, romantycznej Agaty oraz sprytna, znajdująca wyjście z każdej sytuacji, urocza Anusia w wykonaniu Marty Boberskiej jako całkowite przeciwieństwo Agaty. W postać pierwszego strzelca, demonicznego Kaspra, mającego konszachty z szatanem, z powodzeniem wcielił się Andrzej Klimczak, tworząc wyrazisty i charakterystyczny, w pełni przekonujący wizerunek swego bohatera. Partię zakochanego w Agacie Maksa, którym manipuluje Kasper, wykonuje Leszek Świdziński, ukierunkowany na bohatera romantycznego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji