Artykuły

Łódź. Siedmiu kandydatów na dyrektora Nowego

Siedem ofert wpłynęło do Wydziału Kultury Urzędu Miasta Łodzi w odpowiedzi na ogłoszony konkurs na stanowisko dyrektora artystycznego Teatru Nowego. To dość nikłe zainteresowanie.

- Termin nadsyłania ofert minął w piątek [14 grudnia], ale być może jakiś list jest jeszcze w drodze - usłyszeliśmy w wydziale kultury. - O dopuszczeniu oferty decyduje nie data nadejścia listu, ale data stempla pocztowego.

Siedem osób chętnych do udziału w konkursie i za-siadania w fotelu dyrektorskim w Teatrze Nowym to bardzo mało, biorąc pod uwagę zainteresowanie tą posadą przed blisko trzema laty. W styczniu 2005 roku do konkursu, który wygrał Jerzy Zelnik, dopuszczono dziewięć osób, ale ofert wpłynęło dwadzieścia. Niektórzy potencjalni kandydaci (i osoby angażujące się w udziały w konkursach) tym razem "odpuszczają". Jak powiedział nam jeden z poprzednich uczestników, podobnie jak wtedy, tak i teraz wydaje się, że nazwisko zwycięzcy jest już znane.

Jest tajemnicą poliszynela, że jako następcę Jerzego Zelnika miejscy urzędnicy widzą Olgierda Łukaszewicza. Co niegdyś popularny aktor mówi dziś o Teatrze Nowym i konkursie?

- Nie ma innej drogi, by zostać dyrektorem Teatru Nowego, niż konkurs - twierdzi Olgierd Łukaszewicz. - Ale nich pan nie każe otwierać mi koperty. Powiem tylko, że poważnie rozważam udział w konkursie.

No cóż... Wieść gminna zatem wydaje się dobrze poinformowana. Postać Łukaszewicza zdaje się wręcz spełnieniem marzeń Jerzego Kropiwnickiego. Prezydent Łodzi bardzo lubi znane postaci i z pewnością podobałoby mu się, aby dyrektorem teatru podległego jego administracji był znany aktor.

Sądząc z rozmowy z Olgierdem Łukaszewiczem, jemu też podobałoby się być dyrektorem artystycznym "Nowego". Co jednak wiedzie aktora i byłego prezesa Związku Artystów Scen Polskich za dyrektorskie biurko z Warszawy do Łodzi - tego Łukaszewicz nie zdradził.

O tym, kto zostanie dopuszczony do konkursu, zdecyduje magistracka komisja w styczniu. Dokładnie 17 stycznia przyszłego roku powinniśmy poznać nazwiska zakwalifikowanych.

Później rozpoczną się konkurs i indywidualne rozmowy z jego uczestnikami. Kandydaci prezentować się będą przed dziewięcioosobową komisją, której skład jeszcze znany nie jest, ale jest przewidywalny. Powinien zasiąść w niej wiceprezydent odpowiedzialny za kulturę, a więc Włodzimierz Tomaszewski, dyrektor Wydziału Kultury UMŁ, zatem Bożenna Krasnodębska, dyrektor naczelny Teatru Nowego - a więc Janusz Michaluk oraz dwie osoby reprezentujące ZASP. Głosy tych pięciu osób Łukaszewicz właściwie już ma.

Grono jurorów uzupełniają dwaj przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz dwaj przedstawiciele związków zawodowych, działających w Teatrze Nowym. Jeśli więc wolą Urzędu Miasta Łodzi będzie posadzenie Łukaszewicza na dyrektorskim stolcu, to - hipotetyczne - cztery głosy sprzeciwu nie będą miały znaczenia.

Powołanie na stanowisko zastępcy dyrektora ds. artystycznych może nastąpić od l września 2008 roku. Ale Jerzy Zelnik pozostanie dyrektorem do końca roku 2008 - tak stanowi kontrakt. Zatem przez kilka miesięcy "Nowy" może mieć dwóch dyrektorów artystycznych. Zelnik będzie ustępował i przekazywał teatr swojemu zastępcy. I znów nie uda się powrócić do zasady, że zmian w teatrze dokonuje się w zgodzie z kalendarzem sezonowym.

Kto uzupełnia listę siedmiu? Tego na razie nie wiadomo. Wiadomo, kto jej nie uzupełnia, bo od udziału w konkursie odżegnali się m.in. uczestnicy poprzedniego: Julia Wernio i Andrzej Maria Marczewski. Wśród złożonych ofert najpewniej znajduje się złożona przez Artura Tyszkiewicza, być może też Bogdana Ratyńskiego i Bogdana Toszę.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji