Artykuły

Lublin. Wystawa zdjęć Ordonki

Wystawa zdjęć boskiej Ordonki [na zdjęciu] zostanie otwarta dziś, w czwartek o godz. 18 w nowym Klubie Alchemia, działającym w piwnicach Muzeum Czechowicza przy Złotej 3.

Pamiętacie słynne przeboje Henryka Warsa do słów Juliana Tuwima: "Miłość ci wszystko wybaczy" czy "Na pierwszy znak"? Śpiewała je, magnetyzując zmysłowym głosem, Hanka Ordonówna. Piosenkarka, tancerka, aktorka, gwiazda warszawskich kabaretów. Bodaj największa polska gwiazda okresu międzywojennego.

Zachwyciła również - na scenie Reduty - Juliusza Osterwę, który napisał o niej: "Najczarowniejsza istota na świecie". Z tych to powodów polecamy wystawę "Boska Ordonka", która dziś, w czwartek o godz. 18 otwarta zostanie w nowym Klubie Alchemia, działającym w piwnicach Muzeum Czechowicza przy Złotej 3.

To wystawa nieznanych fotografii Ordonki ze zbiorów Jana Łukaszewicza z Sosnowca. Pewnego razu Łukaszewicz znalazł na szafie archiwum artystki zdjęcia, na których jest prywatnie, bez ostrego makijażu i ekstrawaganckich strojów. Przypuszczalnie zdjęcia trafiły do rąk brata jego ojca, wileńskiego aktora Władysława Łukaszewicza, przyjaciela Ordonki, a po latach do szafy bratanka. Autorem reprodukcji jest Andrzej Sawicki. Zdjęcia na ekspozycję przygotował zakład Foto Rożek.

Hanka Ordonówna, właściwie Maria Anna Pietruszyńska, inny pseudonim Weronika Hort. Wykreował ją na gwiazdę Węgier Fryderyk Jarosy. Poznali się, kiedy on przyjechał do stolicy z kabaretem rosyjskich emigrantów Niebieski Ptak. Od razu dostrzegł w niej gwiazdę. To on decydował o jej strojach, zachowaniu, kształtował repertuar, reżyserował na scenie każdy jej gest, każde spojrzenie. Kochał ją, ale i z czasem rzucił. Po sukcesach w kabarecie Qui Pro Quo, po filmie "Szpieg w masce", Ordonka postanowiła osiąść na Wileńszczyźnie w rodzimym majątku męża, hrabiego Michała Tyszkiewicza.

Po wybuchu wojny i miesiącach tułaczki zatrzymało ją NKWD i osadziło w obozie pracy w Uzbekistanie. Uwolniona w czasie tworzenia II Korpusu Polskiego, uratowała, wywożąc z ZSRR kilkaset polskich dzieci z deportowanych rodzin. Była już bardzo chora. W obozowych warunkach odnowiła się przebyta w dzieciństwie gruźlica. Mimo to śpiewała i tańczyła dla żołnierzy, malowała i pisała. Zmarła w dalekim Bejrucie. Na płycie nagrobnej wykuty został napis: "ŚP. Maria Hanna Tyszkiewiczowa Hanka Ordonówna Ur. 25 IX 1902 zm. 8 IX 1950. Tyś jest ucieczką moją od ucieśnienia zachowasz mię i piosenkami radosnego wybawienia uraczysz mię Ps. XXXII. 7.". W 1990 r. jej prochy wydobyto z bejruckiej mogiły i przeniesiono do Alei Zasłużonych na warszawskich Starych Powązkach, powtarzając na płycie treść nagrobka ze stolicy Libanu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji