Artykuły

Kraków. Znak wznowi "Cholonka" Janoscha

Uwaga, fani Cholonka. Krakowski Znak zdecydował się na nowe wydanie legendarnej powieści Janoscha. Trzeba się jednak uzbroić w cierpliwość - wydawca chce, by książka ukazała się przy okazji jej filmowej premiery. Wtedy ma większą szansę na promocję.

"Cholonek" od ponad trzech lat przyciąga tłumy widzów do katowickiego teatru Korez [na zdjęciu scena ze spektaklu]. Kłopoty pojawiają się jednak, gdy ktoś chce przeczytać powieść Janoscha. "Cholonek, czyli Dobry Pan Bóg z gliny" miał do tej pory w Polsce tylko dwa wydania. Opublikowało je - w tłumaczeniu Leona Bielasa - wydawnictwo Śląsk w 1974 i 1990 roku.

Książkę trudno znaleźć w antykwariatach. - Klienci bardzo rzadko przynoszą do nas "Cholonka". Jeżeli już uda nam się go odkupić, to zwykle od razu wystawiamy książkę na Allegro. Tam dostaniemy za nią więcej - usłyszeliśmy w katowickim Antykwariacie Księgarskim przy ul. Mickiewicza. W październiku "Cholonek" osiągnął na internetowej aukcji rekordową cenę - aż 157,50 zł!

Biblioteka Śląska dysponuje pięcioma egzemplarzami książki. Ani jednego nie weźmiemy do poczytania w domu, można to zrobić tylko na miejscu. Za to bez problemu dostaniemy powieść Janoscha w Niemczech. "Cholonek oder Der liebe Gott aus Lehm" w niemieckim sklepie internetowym Amazon jest dostępny nie tylko w postaci książkowej, ale także kaset do słuchania.

"Cholonek, czyli Dobry Pan Bóg z gliny" od ponad trzech lat gości na deskach katowickiego teatru Korez.

Krakowski Instytut Wydawniczy "Znak" trzy lata temu wydał "Bajki" Janoscha. Teraz przyszła kolej na "Cholonka". - Złożyliśmy agencji reprezentującej Janoscha ofertę na wydanie "Cholonka" i została ona przyjęta - potwierdza Jerzy Illg, redaktor naczelny Znaku.

W dawnej wersji Bielasa niektóre sceny, np. wkroczenie wojsk radzieckich, zostały z przyczyn cenzuralnych opuszczone. - Przekład zostanie zweryfikowany i uzupełniony przez cenioną tłumaczkę literatury niemieckiej Emilię Bielicką - zaznacza Illg.

Wiadomość o planach wznowienia powieści bardzo ucieszyła Mirosława Neinerta, który wyreżyserował wspólnie z Robertem Talarczykiem "Cholonka" w Korezie. - Im szybciej się ukaże, tym lepiej. Tylu ludzi na Śląsku czeka na tę książkę. Nasi widzowie po spektaklach pytają, gdzie mogliby ją kupić. Gdyby była taka możliwość, to pewnie w teatrze sprzedalibyśmy już kilkanaście tysięcy egzemplarzy - mówi Neinert.

W październiku zamiar przeniesienia "Cholonka" na ekran ogłosił Kazimierz Kutz. Zdjęcia miałyby się rozpocząć w przyszłym roku. - Termin wydania książki będziemy chcieli zgrać z filmem. Skoro jedyny reżyser, który "miał prawo" i powinien zmierzyć się z "Cholonkiem", wreszcie się na to zdecydował, to wyprzedzenie kinowej premiery byłoby jak salwa na wiwat. Te dwa wydarzenia powinny wspierać się promocyjnie - uważa Illg i dodaje, że sam od wielu lat nakłaniał Kutza do nakręcenia tego filmu.

Wydawanie książek przy okazji premier ich filmowych adaptacji stało się w ostatnich latach regułą. Znak właśnie wznowił "Nianię w Nowym Jorku" - międzynarodowy bestseller, który w Polsce sprzedał się już w ilości 70 tys. egzemplarzy. A z pewnością zyska on jeszcze większe grono czytelników, bo tuż przed świętami do polskich kin wchodzi "Niania..." ze Scarlett Johansson w roli głównej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji