Szczęście "od czasu do czasu"
"Od czasu do czasu" w reż. Zdzisława Derebeckiego w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym w Koszalinie. Pisze Ewa Marczak w Nowym Dzienniku Koszalińskim Miasto.
"O czym jest najnowsza sztuka Bałtyckiego Teatru Dramatycznego? O miłości czterech kobiet do tego samego mężczyzny, który miał żonę, kochankę, a do tego korzystał z usług prostytutki? Być może. Dla mnie jednak to dramat tej kobiety lekkich obyczajów, która sama szuka miłości.
Agnieszka (w tej roli Aleksandra Padzikowska), źle traktowana przez swojego "opiekuna" Wojtka (Artur Paczesny), zostawia go i zaczyna nowe życie. Dziewczyna nie chce już być przedmiotem, co wmawia jej Wojtek. Próbuje go zabić, by pokazać, że może wpływać na losy swoje i innych. Trafia do mieszkania jednego ze swoich klientów, który niedawno zginął w wypadku. Wdowa po nim (Małgorzata Wiercioch) nie może wybaczyć mężowi zdrad, ale trudno jej też pogodzić się z jego śmiercią.
Agnieszka poznaje też kochankę Janusza (Zdzisław Derebecki), Marsię (Katarzyna Ulicka-Pyda), która jest w ciąży i jego matkę (Ewa Nawrocka). Agnieszka powoli zyskuje sympatię kobiet. Przekonuje je, że każdy chce byz szczęśliwy, choćby od czasu do czasu. Nawet prostytutka.
Sztuka Karoliny Szymczyk-Majchrzak w reżyserii Zdzisława Derebeckiego "Od czasu do czasu" jest na wskroś współczesna. Publiczność siedzi wokół sceny, która raz jest pokojem, a raz basenem. Aktorzy siedzą na widowni, przebierają się na jej oczach, wciągają do akcji. Mam nadzieję, że skłaniają też do refleksji nad trudną sztuką ... wyboru."
Według autorów, spektakl to opowieść bliska życiu, na które warto spojrzeć z dystansem...
