Artykuły

Powtórka z wolności

- Nie trzeba uzasadniać, dlaczego bierze się na warsztat reżyserski arcydzieło, jakim jest "Kordian" Juliusza Słowackiego, bo ono nas definiuje - mówił na konferencji prasowej Janusz Wiśniewski, autor adaptacji i reżyser "Kordiana", którego premierę zobaczymy jutro, 28 bm. o godz. 19 w Teatrze im. J. Słowackiego. - W tym tekście znajduje się wszystko, co jest myślą wolnościową, polską. To jest zmitologizowany gest paru dzieciaków, podchorążych, którzy w niezwykły sposób określili, co to znaczy widzieć się ludźmi wolnymi i dlaczego nam, Polakom, tak droga jest myśl wolnościowa. Jeśli zadajemy sobie pytania o wolność, o definicję człowieka, która zacierana jest z dnia na dzień i przekrzywiana, to ten tekst przypomina nam, co to znaczy być człowiekiem i Polakiem. Kordian jest człowiekiem niezwykle skomplikowanym, błagającym Boga o to, by mógł zdobyć myśl ważną, pozwalającą dopełnić mu sens jego życia do końca. Tę myśl znajduje, ale realizuje ją z domieszką działań diabelskich - dodał reżyser.

Janusz Wiśniewski znany jest z głośnych i nagradzanych przedstawień, m.in. takich jak: "Panopticum a la Madame Tussaud", "Koniec Europy", "Olśnienie", "Romeo i Julia" czy "Faust". Jego spektakle charakteryzuje rozbudowana forma, efektowna muzyka i uroda plastyczna. I tym razem reżyser współpracował z twórcami znanymi i uznanymi. Muzykę do przedstawienia skomponował Jerzy Satanowski, choreografię przygotował Emil Wesołowski, a autorką kostiumów jest Magdalena Tesławska. W roli tytułowej wystąpi Grzegorz Mielczarek, zaś w pozostałych zobaczymy m.in.: Krzysztofa Zawadzkiego, Marcina Kuźmińskiego, Mariusza Wojciechowskiego, Halinę Gryglaszewską, Natalię Strzelecką, Annę Cieślak, Feliksa Szajnerta i Jerzego Światłonia.

Przypomnijmy, że polska prapremiera "Kordiana", napisanego w pensjonacie pani Pattey w Paquis pod Genewą, odbyła się 25 XI 1899 roku właśnie w Teatrze im. Słowackiego. Reżyserem spektaklu był Józef Kotarbiński, zaś wystąpiły gwiazdy ówczesnej sceny: Ludwik Solski, Michał Tarasiewicz, Konstancja Bednarzewska, Maria Przybyłko i Wanda Siemaszkowa. Utwór nie został jednak dobrze przyjęty, jak można sądzić z popremierowej recenzji Stanisława Tarnowskiego, który pisał: Kordian jako pomnik historyczny, jako typ niepowołanego aspiranta na bohatera bardzo prawdziwy i wierny, nie tylko bohaterem moralnym ani patriotycznym nie jest, ale pojęty jako taki jest kreacją niemoralną i niepatriotyczną.

Warto też dodać, że wedle literaturoznawców, wśród pierwszych czytelników arcydzieła byli też tacy, którzy uważali, że "coś tak nieprawdopodobnie głupiego mógł napisać tylko jakiś idiota (wedle Bohdana Zaleskiego) albo grafoman (wedle Juliana Ursyna Niemcewicza)".

Na szczęście Słowacki nie poznał tych opinii, co pozwoliło mu ze spokojem uznać "Kordiana" za najważniejsze ze swoich młodzieńczych dzieł.

Kolejne spektakle: 29 bm. i w dniach 18-20 maja.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji