Bez dziesięciu punktów
Jarocki i Mrożek - to połączenie zawsze iskrzyło. Spotkanie wybitnego reżysera z twórczością autora "Tanga" zaowocowało dziesiątką wielkich przedstawień, z których każde było wydarzeniem. Dyrekcja Teatru Narodowego umożliwiła Jerzemu Jarockiemu realizację sztuki, którą Mrożek napisał prawie dziesięć lat temu na zamówienie Starego Teatru w Krakowie. Prapremierę miał reżyserować właśnie Jarocki, jednak autor postawił wyraźne ultimatum zakazujące jakichkolwiek zmian w utworze. Słynne dziesięć punktów stanęło ością w gardle kolejnym realizatorom dzieła.
Tym razem Mrożek zezwolił reżyserowi na zmiany... W obsadzie plejada aktorów: Frycz, Gajos, Seniuk, Radziwiłowicz, Kożuchowska, Fraszyńska, Bonaszewski... Część z nich właśnie Jarockiemu zawdzięcza swoje kariery, świadomość warsztatu i techniki aktorskiej. Najnowsza premiera może mieć charakter puenty, podsumowania scenicznego czytania Mrożka. Zwłaszcza że o "Miłości na Krymie" mówi się jako o "elegii na odejście inteligencji". Czy ten smutny, melancholijny ton zdominuje przedstawienie oparte na tekście, które wszak jest komedią?