Artykuły

Nowy Kiepura

Dzięki boskiemu głosowi i ciężkiej pracy 21-latek z podwarszawskich Ząbek wyrasta na najwybitniejszego śpiewaka z Polski. Założyć własny teatr muzyczny, podbić scenę musicalową w Berlinie i zwrócić uwagę samego Andrew Lloyda Webbera. I to przed ukończeniem 21. roku życia! Wszystko to stało się udziałem JAKUBA WOCIALA, obdarzonego kolosalnym głosem chłopaka, którego talent odkryto na zajęciach w domu kultury.

Jedna z nauczycielek śpiewu przestrzegła go: "Kuba, nie idź do konserwatorium, bo cię tam zepsują". Odtąd szkolił się prywatnie. Dziś nazywany jest nowym Kiepurą, w listopadzie zadebiutował w głównej roli w "Tańcu wampirów" w berlińskim Theater des Westens [na zdjęciu] w otoczeniu sław berlińskiej sceny. Jest zarazem najmłodszym odtwórcą i pierwszym cudzoziemcem w tej roli. Zachwyca nie tylko głosem, ale i doskonałym akcentem. Trudne partie, także po angielsku czy po niemiecku, potrafi opanować w ciągu doby. Początkowo w Berlinie śpiewał w drugiej obsadzie rolę Herberta. Nie minął jednak rok, a Roman Polański przesunął go do pierwszej obsady i do najważniejszej roli.

Wocial mając 18 lat założył w Warszawie własny teatr muzyczny Palladium Stage, nastawiony na produkcje kameralne. "Recital podróży" na motywach musicali Webbera i polska prapremiera "Upiora w operze" zyskały uznanie w samej jaskini lwa, czyli w konsorcjum kompozytora. Wocial potrafi wielkie produkcje przełożyć na język małej sceny i obsady. Nie chce zdradzać planów, ale wtajemniczeni mówią, że propozycje, jakie dostał, mogą przyprawić o zawrót głowy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji