Całowanie? Może być
Blisko 60 osób przyszło na sobotni casting do Teatru Polskiego. Grzegorz, Wiśniewski - reżyser "Plasteliny" Wasilija Sigariewa -poszukuje dziewcząt i chłopców do ról epizodycznych
- Konkurencja jest niewielka - komentowali chętni. - Ostatnio byłem na castingu w teatrze Machulskiego w Toruniu i tam przyszło znacznie więcej osób - twierdzi 16-letni Paweł Wolsztyński z II LO w Bydgoszczy. - W porównaniu do innych przesłuchań, tu frekwencja jest naprawdę mała.
Zainteresowani przygotowali wcześniej teksty do recytacji. - Zaprezentuję fragment opowiadania "Niepokonany" Ernesta Hemingwaya - zapowiadał Wolsztyński.
Sztuka ma obfitować w brutalne sceny, ale młodych aktorów to nie przerażało. - Jestem na wiele przygotowana - mówiła 16-letnia Karolina Klonecka z III LO w Bydgoszczy. - Jedynie rozbierane sceny nie wchodzą grę, choć całowanie by przeszło.
Wielu młodych amatorów, którzy przyszli w sobotę do teatru, pierwsze występy na scenie ma już za sobą. Klonecka: - Należę do teatru Arlett, który działa przy mojej szkole i grałam w tegorocznym przedstawieniu pożegnalnym dla maturzystów.
Kolejne dwa castingi do "Plasteliny" odbędą się we wtorek i środę o godz. 14.30.
Kto zagra u Wiśniewskiego, dowiemy się dopiero w środę wieczorem.