Artykuły

Łódź. Rubik nie dostanie miliona

Nie będzie w Łodzi koncertu finałowego "Oratorium dla świata. Łódź - Finał - Ziemia Obiecana" - zdecydowali wczoraj [15 listopada] łódzcy radni. Planowana na wrzesień przyszłego roku impreza miała kosztować budżet miasta 1 mln zł. Radni uznali, że Piotr Rubik [na zdjęciu] nie jest tyle wart.

Najostrzej protestowała lewicowa opozycja. Dariusz Joński, szef klubu radnych LiD, twórczość Rubika określił mianem "chały", a Władysław Skwarka (LiD) wyliczył, że za 100 tys. euro można by sprowadzić do Łodzi Luciano Pavarottiego, gdyby żył. Radni podkreślali także, że co prawda o gustach się nie dyskutuje, ale artysta formatu Rubika nijak się ma do ambitnego Festiwalu Dialogu Czterech Kultur.

Katarzyna Kanclerz, menedżerka artysty, przekonywała, że Łódź jest wspaniałym miastem, a taki koncert rozsławiłby ją na cały kraj. Dodała także, że milion złotych, to nie jest honorarium dla Rubika, tylko koszt organizacji koncertu. Nic nie wskórała, radni zagłosowali na "nie".

Finałowy koncert "Oratorium dla świata" ma wieńczyć całoroczną pracę artystów z całego świata pod kierownictwem Piotra Rubika. Dzieło ma składać się z trzech odsłon: Habitat, Oratorium Dziecięce i Festiwal Wielu Kultur. Na łódzki finał miało składać się po dziesięć utworów z każdej odsłony i hymn dedykowany mieszkańcom świata. Koncert miałby się odbyć w murach Unionteksu. Dla władz Łodzi miał to być wkład miasta w Festiwal Dialogu Czterech Kultur i element promocji Łodzi jako kandydata do miana Europejskiej Stolicy Kultury 2016.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji