Artykuły

Wyspiański awangardowy, nowoczesny, wizjonerski...

Jest oczywiste, że krakowskie Muzeum Narodowe aktywnie włączyło się w obchody setnej już rocznicy śmierci Wyspiańskiego. Współpracujemy z inicjatorami Festiwalu "Wyspiański 2007" od chwili, zrodzenia się tej idei. Przygotowaliśmy program obejmujący m.in. trzy wystawy - mówi Zofia Gołubiew, dyrektorka Muzeum Narodowego w Krakowie w Gazecie Wyborczej - Kraków.

Zofia Gołubiew [na zdjęciu]

Dyrektorka Muzeum Narodowego w Krakowie

Stanisław Wyspiański zawsze był dla Muzeum Narodowego w Krakowie artystą ważnym i przez nie docenianym, choć przecież nie wszyscy współcześni mieli o nim taką opinię.

Już w roku 1904 Muzeum zakupiło do zbiorów wspaniały, choć bardzo wówczas kontrowersyjny, pastelowy projekt witraża do katedry wawelskiej "Kazimierz Wielki". Rok później Artysta sam darował naszej instytucji dwa pozostałe kartony: "Święty Stanisław" i "Henryk Pobożny", powierzając ich los naszej opiece.

Po śmierci Wyspiańskiego dyrekcja Muzeum kupiła od wdowy spuściznę po Artyście, m.in. projekty do witraży i polichromii kościoła Franciszkanów oraz do witraży w katedrze lwowskiej, wiele rysunków i bibliotekę złożoną z kilkuset tomów. Dzieła zostały przekazane - jak pisano w muzealnych sprawozdaniach - "w stanie zaniedbanym i zniszczonym", lecz natychmiast zostały poddane pracom konserwatorskim. Pozwoliło to już w roku 1912 urządzić w ówczesnej siedzibie Muzeum, czyli na piętrze Sukiennic, pierwszą stałą wystawę dzieł Wyspiańskiego. Opisana przez dyrektora Feliksa Koperę jako "zalążek przyszłej sali Wyspiańskiego, która uzyska z czasem należne rozmiary".

Ta dbałość o dziedzictwo autora "Wesela" spowodowała, że w dwa lata później Janina Stankiewiczowa, jego matka chrzestna i opiekunka, zapisała krakowskiej placówce liczne obrazy i rysunki oraz kartony do konserwacji polichromii kościoła św. Krzyża.

Już w 1907 roku w Pałacyku Czapskich wystawione zostały trzy "Widoki na kopiec Kościuszki" wraz z innymi obiektami z kolekcji Feliksa Jasieńskiego. Po 50 latach Muzeum nasze było organizatorem obchodów 50. rocznicy śmierci Artysty. Wówczas cały Gmach Główny został oddany na największą w dziejach wystawę poświęconą plastycznej, teatralnej i literackiej twórczości Wyspiańskiego, którą odwiedziło ponad 70 tys. osób; nieco zmienioną jej wersję Muzeum zaprezentowało rok później w Moskwie. Równocześnie w Pałacu Sztuki TPSP urządzono wystawę "Wyspiański i jego współcześni", na której m.in. zrekonstruowano in situ wnętrze zaprojektowanej przez Wyspiańskiego Świetlicy Boleslawowskiej.

Dzieła Wyspiańskiego prezentowane były również w stałych galeriach Muzeum - początkowo w Sukiennicach, potem w Gmachu Głównym. W roku 1983 twórczość autora "Akropolis" doczekała się "sal o należnych rozmiarach" - przy ul. Kanoniczej otwarto osobny oddział jego imienia, gdzie udało się przedstawić Wyspiańskiego jako artystę wszechstronnego. Dziś ten oddział mieści się przy ul. Szczepańskiej. Pamiętna jest też wystawa "Opus Magnum" z roku 2000.

Jest więc oczywiste, że krakowskie Muzeum Narodowe aktywnie włączyło się w obchody setnej już rocznicy śmierci Wyspiańskiego. Współpracujemy z inicjatorami Festiwalu "Wyspiański 2007" od chwili, zrodzenia się tej idei. Przygotowaliśmy program obejmujący m.in. trzy wystawy. Jedną pokazaliśmy już wiosną, dzięki uprzejmości Muzeum Narodowego w Warszawie, które wypożyczyło rysunki "Zielnika", zestawione potem na naszej wystawie ze współczesnymi fotografiami tych samych roślin. Podobnie jak przed 50 laty, w listopadzie otworzymy dla publiczności wystawę-eksperyment, wystawę-widowisko, czyli "Stanisława Wyspiańskiego teatr ogromny". Ostatnia, grudniowa ekspozycja przypomni pogrzeb Artysty, zamieniony w wielką patriotyczną manifestację.

Czy spełnią się pragnienia nas wszystkich współorganizujących festiwal, czy zdołamy dotrzeć do młodzieży, czy spowodujemy, że Wyspiański zacznie być czytany na nowo, czy zostanie z niego zdjęta zaciemniająca obraz zasłona stereotypów, czy zobaczymy jego prawdziwą wielkość - awangardowość, nowoczesność, wizjonerstwo?

Pozostaje mieć taką nadzieję.

Tymczasem spełniamy swoją muzealną powinność wobec spuścizny artystycznej Wyspiańskiego, zainicjowawszy w roku mu poświęconym dwa dalekosiężne projekty. Jeden ma na celu opracowanie metody ochrony jego dzieł wykonanych na papierze.

Drugi projekt to wzniesienie specjalnego, nowego budynku dla Muzeum Wyspiańskiego, gdzie jego dzieło zostanie pokazane w sposób właściwy dla tak różnorodnej, a nie zawsze łatwej w odbiorze twórczości, i zrazem odpowiadający wymaganiom publiczności XXI wieku, o

***

Jacek Popiel

Dyrektor artystyczny Festiwalu

W 2007 roku przypada stulecie śmierci Stanisława Wyspiańskiego - jednego z najwybitniejszych w naszej historii artystów i Polaków. Ten malarz i rysownik, pisarz i inscenizator teatralny, twórca pięknych przedmiotów użytkowych, a zwłaszcza nowoczesnej książki, profesor krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, był artystą uprawiającym wszystkie rodzaje sztuk. Łączył rzetelność artystyczną z oryginalną wyobraźnią i wizjonerstwem. Jego działalność miała niespotykaną skalę intensywności. Swoim życiem i dziełem definiował człowieka jako istotę twórczą, w pełni odpowiedzialną za swój indywidualny los i za sposób budowania więzi międzyludzkich. Podejmując dialog ze swoimi współczesnymi i tradycją narodową, w swych dziełach nieustannie stawiał pytania i zadania istotne kiedyś i dziś. Twórczość była dla niego źródłem energii przemieniającej świat. Wyspiański to artysta, który odegrał wyjątkową rolę w kształtowaniu naszej świadomości narodowej. Inspirował i inspiruje najwybitniejszych polskich twórców teatru, takich jak: Leon Schiller, Tadeusz Kantor, Jerzy Grotowski, Konrad Swinarski, Andrzej Wajda, Jerzy Grzegorzewski.

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej 7 grudnia 2006 roku ogłosił rok 2007 Rokiem Stanisława Wyspiańskiego.

Organizatorzy Festiwalu "Wyspiański 2007" zaprosili do dyskusji nad dziełem Wyspiańskiego. Chcieliśmy, unikając właściwego jubileuszom tonu laudacyjnego, zachęcić raczej do "odczarowania" Wyspiańskiego, do uwolnienia go z banalnych, schematycznych formuł interpretacyjnych, podjęcia intelektualnego i artystycznego ryzyka. Sam artysta wypowiadał wojnę martwym frazesom, rutynie, stereotypom. Mamy nadzieję, że zorganizowane w rocznicę śmierci Artysty imprezy naukowe i kulturalne umożliwią wyjście poza utrwalony krąg odbiorców sztuki i umocnią obecność Wyspiańskiego - człowieka, myśliciela, artysty-w polskiej i europejskiej kulturze.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji