Artykuły

Najpierw była angielska komedia sytuacyjna Raya Cooneya przedstawiająca perypetie taksówkarza - bigamisty. Grana w Polsce pod tytułem "Mayday" biła (i bije) rekordy popularności. Sequelem farsy Cooneya debiutuje Wrocławski Teatr Komedii.

We Wrocławiu "Run for your Wife" - w oryginale - od 12 lat nie schodzi z afisza Sceny Kameralnej Teatru Polskiego. Tytuł mówi wszystko: John Smith ma dwie żony i dwa mieszkania. Podróżując pomiędzy Wimbledonem a Streatham, stara się usatysfakcjonować obie kobiety. Zawód taksówkarza mu w tym pomaga. Banalny wypadek zakłóca równowagę takiego życia. Ale i tak łajdactwo uchodzi mu na sucho - kobiety mają to, co chciały mieć: udane domy i stałego - choć wiecznie w kursie - partnera.

W teatralnym sequelu "Mayday 2, czyli wszystko przez internet" stosunki rodzinne komplikują się. Po osiemnastu latach względnego, spokóju John musi ugasić pożar uczuć. Vicki, nastoletnia córka taksówkarza, poznaje w sieci www chłopaka. Traf chce, że to jej przyrodni brat Gavin. Pomiędzy zakochanych, z którymi sympatyzują Barbara i Mary - żony Johna, musi wkroczyć ojciec. Jedyny, który zna prawdę.

John nadal stara się ukrywać istnienie dwóch małżeństw. Spotkanie młodych oznaczałoby ruinę nie tylko podwójnego związku. Pojawiają się podejrzenia - młodzi odkrywają, że ich "ojcowie" mają ten sam zawód i tyle samo lat. Pomysł, aby wybronił Johna z niezręcznej sytuacji Stanley przyjaciel, komplikuje się. Stanley akurat wybiera się na wakacje z ojcem-staruszkiem. John więc przyspiesza żonglowanie "prawdą" i karuzela zdarzeń rusza.

W roli Johna zobaczymy brawurowego w pierwszej odsłonie "Mayday" Pawła Okońskiego (na zmianę z Wojciechem Ziemiańskim). Stanleya, przyjaciela Johna, który pomaga taksówkarzowi wywikłać się z niemożliwego, zagra Wojciech Dąbrowski (w dublurze z Tomaszem Lulkiem). Ujrzymy także Marzenę Oberkorn, Bognę Sztencel, Annę Ilczuk, Katarzynę Baraniecką, Edwina Petrykata, Andrzeja Mrożka, Michała Opalińskiego i Rafała Kwietniewskiego. Spektakl wyreżyserował Marcin Sławiński, który obie części "Mayday" wystawił w warszawskim Teatrze Kwadrat.

Sylwestrowa premiera Teatru Komedia na gościnnej scenie Teatru Lalek poprzedzi bal w pięknie odrestaurowanej sali kolumnowej WTL. Początek o godz. 21.30.

Następne przedstawienia 2 i 3 stycznia o godz. 19. Bilety można kupować w kasach teatrów: Polskiego, Kameralnego i Lalek

Marcin Sławiński

Reżyser "Mayday 2". - Cieszę się, że mogę przyłożyć rękę do powstania Teatru

Komedii we Wrocławiu. Ten pomysł sprawdził się już w wielu miastach. To będzie teatr, który nie zawodzi swojej publiczność. Nam nie chodzi o eksperymentowanie na scenie, u nas nie będzie awangardy. Chcemy dać ludziom rozrywkę, czyli to, czego pragną po ciężkim dniu pracy i do czego mają prawo, skoro płacą za bilety

- uważa reżyser. Marcin Sławiński ukończył studia na Wydziale Aktorskim PWST w Warszawie i przez 10 lat pracował jako aktor Teatru Narodowego. Od 1983 r. (po zdobyciu dyplomu na Wydziale Reżyserii tej samej uczelni) zajmuje się reżyserią, głównie sztuk współczesnych. Wystawił ponad 50 przedstawień w 15 polskich teatrach, z czego ponad 20 tytułów to polskie prapremiery. Był kierownikiem artystycznym teatrów Kwadrat w Warszawie i Powszechnego w Łodzi. Od lat współpracuje z teatrami Śląskim i Nowym w Zabrzu.