Katowice. Monodram Jachimka i Neinerta w Korezie
Lipiec 2006, Mirosław Neinert [na zdjęciu] do Tomasza Jachimka: - Miałbyś dla mnie jakiś tekst? Styczeń 2007, Jachimek do Neinerta: - Sprawa aktualna? Bo coś mam. Listopad 2007: już po dwóch próbach. Premiera monodramu "Kolega Mela Gibsona" w grudniu.
Choć mijali się na kilku scenach, szef teatru Korez Mirosław Neinert i satyryk Tomasz Jachimek współpracują ze sobą po raz pierwszy. Podczas kolejnych gościnnych występów Jachimka na scenie Korezu Neinert zapytał go o jakiś tekst. - Wpadł mi do głowy bohater, który ma dużo do powiedzenia. Napisałem monodram - mówi Jachimek, jednoosobowy twórca kabaretu Jachim Presents, wcześniej twarz znana z krakowskiej Formacji Chatelet, teraz m.in. regularny komentator w "Szkle kontaktowym".
Tak narodził się dramatyczny bohater Feliks Rzepka, który w lokalnym teatrze od ponad 20 lat gra rolę Cyrana de Bergeraca. Monodram Jachimka, napisany dla Neinerta, jest opowieścią o aktorskiej kuchni. Mniej w niej jednak wielkich przeżyć, więcej przymusu grania chałtur i imania się różnych prac, nie zawsze artystycznych. - Mam nadzieję, że nie będzie to tekst odpustowy. Śmiesznie bowiem jest tylko do czasu... - dodaje Jachimek.
Neinert dotychczas nie wystąpił tylko w jednym spektaklu swojego teatru - w "Meczu". 15 grudnia będzie historyczną datą dla katowickiej sceny, bowiem tym razem Neinert po raz pierwszy wystąpi na niej sam. Dla szefa Korezu będzie to drugie takie doświadczenie w życiu. Swój pierwszy monodram zagrał, gdy miał 17 lat. Przeczytał wtedy tekst, który rzucił go na kolana - "Pierś" Philipa Rotha. Niemal od razu przygotował na jego podstawie monodram. Pojechał z nim na festiwal monodramów amatorskich do Zgorzelca. - Po występie wszyscy mi mówili: "Stary, pierwsze miejsce na bank, no, może drugie, bo pierwsze pewnie dostanie Okupska". Ogłosili wyniki: pierwsze Okupska, a ja nic. Dowiedziałem się, że jury uznało, iż tak wulgarny tekst nie może być propagowany przez młodzież - wspomina.
Na szczęście po porażce w Zgorzelcu kolega namówił go na wyjazd do Koszalina - na inny przegląd akademicki. Tam za ten sam tekst Neinert dostał nagrodę główną, nagrodę dziennikarzy i publiczności. - Ale potem bałem się monodramu, wolałem sztuki, gdzie jest partner. Od jakiegoś jednak czasu myślę sobie: a może spróbować jeszcze raz? - wyznaje Neinert.
Monodram "Kolega Mela Gibsona" reżyseruje Waldemar Patlewicz.