PiS przegrał z Węgierką
Aleksander Węgierko znów patronuje Teatrowi Dramatycznemu! W poniedziałek za powrotem wieloletniego patrona opowiedziała się większość radnych sejmiku. Marszałka Józefa Piłsudskiego narzucił w maju komisarz województwa Jarosław Schabieński (PiS), nie konsultując swej decyzji ani ze środowiskiem artystycznym, ani z mieszkańcami miasta- historie zmiany nazwy patrona teatru przypomina Jan Kwasowski w Gazecie Wyborczej - Białystok.
Przeciwko tej zmianie byli radni PO, którzy już w czerwcu złożyli projekt kompromisowej nazwy: Teatr Dramatyczny im. Aleksandra Węgierki mieszczący się w Domu Ludowym im. Józefa Piłsudskiego. Jarosław Dworzański zaapelował wczoraj o przywrócenie tym sposobem sytuacji sprzed niefortunnej decyzji komisarza i niepodejmowanie dyskusji o zasługach obu wybitnych Polaków, bo wszystko na ten temat zostało już powiedziane. Nawiązał w ten sposób do gwałtownych sporów o ocenę działalności Węgierki pod okupacją sowiecką, wywołanych przez sugestie Schabieńskiego (na wniosek Związku Piłsudczyków), że był kolaborantem, a nawet agentem NKWD.
W obronie wybitnego reżysera i aktora stanęły autorytety, związane nie tylko ze środowiskiem teatralnym. O przywrócenie Węgierki walczył teatr, walczyła "Gazeta", protestowali widzowie (pod pismem o powrót patrona podpisało się prawie siedem tysięcy osób). A historycy nie znaleźli żadnych dowodów, by jego działalność po roku 1939 była naganna. W tragicznych warunkach okupacji starał się zachować polski teatr, przeniesiony z Grodna do Białegostoku i wystawiał wielkie dramaty romantyków.
Wniosek o niepodejmowanie dyskusji poparło szesnastu radnych, siedmiu było przeciw, dwóch wstrzymało się. W głosowaniu nad przywróceniem Węgierki tylko radni PiS byli przeciw. Wstrzymał się członek zarządu Mikołaj Janowski z PSL. Radni PO, LiD, Samoobrony i dwóch ludowców opowiedzieli się za uchwałą. Stosunkiem głosów 13 do 11 powrócił.
PiS nie mógł pogodzić się z przegraną. Bogusław Dębski zapowiedział, że do tej sprawy będą wracać, bo Węgierko nie jest odpowiednim patronem. Marek Komorowski zaproponował, żeby na budynku widniało jedynie: Teatr Dramatyczny, bo nie można umieścić tylko części nazwy, a cała jest zbyt długa. Ripostował Dworzański: Statut mówi wyraźnie o Teatrze im. Węgierki. Przypomniał, że pod wnioskiem o zachowanie patrona podpisało się 7 tysięcy białostoczan. Dębski: - Pożenienie dwóch osób o tak różnym stosunku do polskiej państwowości, jak Piłsudski i Węgierko, który chciał przyłączenia do Białorusi, jest szyderstwem.
Klamka jednak zapadła.
***
Piotr Dąbrowski
dyrektor Teatru Dramatycznego im. Węgierki
Z dużą przyjemnością przyjmuję wiadomość o przywróceniu poprzedniego patrona. Czekali na to nie tylko ludzie teatru, ale społeczeństwo Białegostoku. Na szczęście nie ponieśliśmy prawie żadnych kosztów związanych z decyzją komisarza. Osobiście uważam Węgierkę za wybitnego artystę, przywrócenie patronatu słusznie mu się należy.