Łódź. Gwiazdy opery w Centrum Handlowym
Kazimierz Kowalski, dyrektor artystyczny Teatru Wielkiego w Łodzi oraz Małgorzata Kulińska [na zdjęciu], solistka tej sceny, byli w niedzielne popołudnie [28 października] gośćmi wyspy dziennika Polska Dziennik Łódzki w Centrum Handlowym Manufaktura. Gospodarzami spotkania byli dziennikarze działu kultury Michał Lenarciński i Dariusz Pawłowski.
- Już dawno nie byłem w operze, ale Kazimierza Kowalskiego często widziałem w telewizji. Nie spodziewałem się, że mogę go spotkać przy okazji zakupów w Manufakturze - powiedział Piotr Bińczak, który jako pierwszy ruszył po autograf gwiazd opery.
Włodzimierz Miroński, który w niedzielę pierwszy raz odwiedził naszą wyspę, wspominał znajomość z Kazimierzem Kowalskim, sięgającą odległych lat. - Obaj byliśmy stałymi klientami "siódemek" - stwierdził pan Włodzimierz, siedząc nad najnowszym wydaniem dziennika "Polska Dziennik Łódzki".
Mikołaj Rogaszewski przyszedł na zakupy z synem Marcinem. Chłopak poprosił o autografy na fotografiach gwiazd Teatru Wielkiego, a tata przysłuchiwał się rozmowom naszych gości. Przyznał później, że z miejsc dla publiczności w Teatrze Wielkim nie można dostrzec, jak bardzo atrakcyjną kobietą jest solistka Małgorzata Kulińska.
Nasi czytelnicy pytali gwiazdy łódzkiej sceny operowej o wiele prywatnych spraw, ale nikomu nie udało się namówić ich do zaśpiewania, choćby fragmentu, ulubionej arii. Klientów Manufaktury najczęściej interesowały początki kariery scenicznej. Wiele pytań dotyczyło sposobów spędzania wolnego czasu lub upodobań kulinarnych. - Chciałam dowiedzieć się, gdzie gwiazdy opery spędzają urlop lub święta, ale nie mogłam przepchnąć się przez łowców autografów - powiedziała z żalem Krystyna Koper. - Niestety, nie mogłam spędzić więcej czasu na wyspie, bo byłam umówiona z dziećmi. - Ale cieszę się, że choć przez chwilę mogłam stanąć tuż przy znanych łodzianach.
