Artykuły

Genitalia Kaczyńskich do prokuratury

W czasie przedstawienia w bydgoskim teatrze artyści dorysowali tekturowym postaciom braci Kaczyńskich genitalia. Radny PiS chce zawiadomić prokuraturę o znieważeniu głowy państwa - piszą Michalina Łubecka i Krzysztof Aładowicz w Gazecie Wyborczej.

Zdarzyło się to w czasie przedstawienia sztuki Elfriedy Jelinek "Ulrike Maria Stuart" [na zdjęciu scena ze spektaklu] o terrorystkach z RAF. Spektakl wystawił w Bydgoszczy Thalia Theater z Hamburga. W jednej ze scen aktorzy ustawili wycięte z tektury postaci. Po jednej stronie stanęła Angela Merkel, po drugiej - Władymir Putin. W środku znalazła się postać z dwiema głowami Lecha i Jarosława Kaczyńskich. Aktorzy Putinowi dorysowali wąsy i grzywkę a la Hitler, a Kaczyńskim - genitalia. Jednemu z braci wielkie, drugiemu - małe. Następnie rozdali rozbawionej publiczności wodne bomby, zachęcając ją do celowania w polityków. Pierwsi padli bracia, za nimi - kanclerz Niemiec, potem Putin. - Nie wiemy, czy terror nie czyha gdzieś blisko - tłumaczyli po spektaklu sens tej sceny aktorzy z Thalia Theater. - Rzucając wodne bomby, pokonujemy nasz domowy terror, trochę sami stając się terrorystami. Bydgoski PiS jest oburzony atakiem na głowę państwa. - Nie oglądałem tej sztuki, ale o tym, co się działo, przeczytałem na internetowej stronie "Gazety". Uważam, że zostało złamane prawo - powiedział radny PiS Jarosław Wenderlich i zapowiedział, że z samego rana pójdzie złożyć doniesienie do prokuratury.

Równie zaskoczony był dr Artur Duda, teatrolog z UMK, który oglądał przedstawienie. - Scena z tekturowymi postaciami polityków to raptem dwie minuty wyjęte z dwóch godzin spektaklu o terroryzmie. To, co robili bohaterowie, to zabawa. Aktorzy pokazali nie tylko, że terrorysta może ujawnić się w każdym człowieku, np. w polityku, ale co ważniejsze - i w publiczności. Pokazali nam, jak łatwo zmanipulować człowieka, by zrobił to, co chce garstka ludzi. To był jednak żart, być może dla niektórych niesmaczny. Nie było tego jednak widać na widowni. W Niemczech takie zachowania to często wykorzystywany środek wyrazu, który zaczyna coraz częściej pojawiać się w polskim teatrze i mieści się w granicach satyry politycznej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji