Kielce. Teatr Kubuś zmieni siedzibę?
Niewykluczone, że Teatr Lalki i Aktora Kubuś [na zdjęciu] będzie musiał przenieść się w inne miejsce. Do tej pory nie udało się rozstrzygnąć spraw związanych z własnością budynku, w którym znajduje się teatr.
Sytuacja w teatrze była tematem ostatniego posiedzenia Komisji Kultury Rady Miasta. Radni, którzy dobrze znają i doceniają działalność tej placówki, usłyszeli sporo o jej kłopotach. Największy to sprawa lokalu. 15 lat temu sąd zdecydował o oddaniu budynku, w którym mieści się Kubuś, poprzednim właścicielom. Od tamtej pory do dyrektor teatru Ireny Dragan zgłaszały się pojedyncze osoby, żądając płacenia im czynszu. Spadkobiercy nie ustalili jednak swojego przedstawiciela i miasto, nawet gdyby chciało odkupić budynek nie może tego zrobić, bo nie ma z kim rozmawiać. Pytanie jednak czy warto inwestować w stary i ciasny budynek, czy nie lepiej - szukać alternatywnych rozwiązań.
W ubiegłym tygodniu dyrektor rozmawiała także z prezydentem miasta Wojciechem Lubawskim. Na obu spotkaniach mowa była o ewentualnym przeniesieniu teatru do Kieleckiego Centrum Kultury, gdzie po wyprowadzce telewizji i filharmonii będzie trochę miejsca.
- Nie chodzi o zajęcie małej sceny - podkreśla dyrektor. - Ale stworzenie placówki wyłącznie dla dzieci, która tak jak dzisiejszy teatr, będzie miała swój niepowtarzalny klimat. Gdyby decyzje zapadły szybko, można by już zatrudnić projektantów, by opracowali koncepcję.
Kolejną zmorą Kubusia jest brak magazynów. Do każdej sztuki powstają przecież dekoracje i lalki, których nie ma gdzie przechowywać. Teatr potrzebuje również nowego samochodu, bo ten, którym dzisiaj jeździ w teren (z 1988 roku), rozsypuje się.
- Mamy dobry teatr - podkreśla dyrektor Dragan. - Ale także duży kłopot. Jednak ponieważ w tym roku po raz pierwszy dostałam tyle pieniędzy, ile potrzebne nam było na działalność, wierzę, że także radnym zależy na utrzymaniu Kubusia i znajdą sposób na zlikwidowanie tych kłopotów.
