Azjata pilnie poszukiwany
Azjaty poszukuje kielecki Teatr im. S. Żeromskiego. Mężczyzna wystąpi w krótkim filmie, który w najbliższą środę kręcony będzie dla potrzeb najnowszej premiery - sztuki "Hundebar". Twórcy potrzebują również boksera, pięknej kobiety, krytyka sztuki. Sztukę "Hundebar" reżyseruje Monika Strzępka. Jest to opowieść o polskich emigrantach mieszkających w Niemczech. Rzecz cała dzieje się w barze, który prowadzą główni bohaterowie sztuki. Reżyserka spektaklu wpadła na pomysł, by jego część miała charakter projekcji multimedialnej. W jej przygotowaniu pomaga artystce młody kielecki reżyser - Michał Glock.
- To ma być 15-20-minutowy film, który będzie rozgrywał się w galerii. Zwiedzający wystawę mają opowiadać o swoich wrażeniach. Mają to być wypowiedzi osób raczej nie znających się na sztuce, zaskoczonych pytaniami, wręcz bojących się kamery - tłumaczy Michał Glock. - Dlatego też potrzebujemy amatorów, którzy wcielą się w postać boksera, pięknej kobiety, krytyka sztuki i Azjaty. Ze znalezieniem tej ostatniej osoby mamy największy problem.
Zdjęcia do filmu kręcone będą w najbliższą środę.
"Hundebar" to nie jedyne teatralno-filmowe przedsięwzięcie w kieleckim teatrze. Michał Glock, który ma już na swoim koncie kilka filmów dokumentalnych i debiut fabularny, przygotowuje premierę spektaklu "Teorban", nawiązującego do tragicznych wydarzeń z 11 września. Tu obraz z kamery również będzie połączony z akcją na scenie.
- Nie chcę zdradzić, w jaki sposób widzowie będą oglądać film, niech pozostanie to tajemnicą. Powiem tylko, że nie będzie to telewizor - śmieje się Michał Glock.
