Artykuły

Start Leszka Długosza [na zdjęciu], znanego poety i pieśniarza, w wyborach do Senatu (jako kandydata PiS) wywołał w Krakowie spore zainteresowanie. Także wśród jego dawnych kolegów z Piwnicy Pod Baranami.

Wczoraj Piwniczanie nadesłali do naszej redakcji oświadczenie, w którym czytamy:

"W związku z pojawiającymi się w mediach informacjami, iż kandydat na Senatora RP z Listy Prawa i Sprawiedliwości z Krakowa Leszek Długosz (poeta) przedstawiany jest jako artysta Piwnicy Pod Baranami, pragniemy oświadczyć, iż związany kiedyś przez wiele lat z Piwnicą, zasadniczo zerwał artystyczne związki z naszym kabaretem w latach 80., jeszcze za życia Piotra Skrzyneckiego, występując już tylko sporadycznie i okazjonalnie. Podczas uroczystego, dorocznego koncertu Dla Piotra S., w Auditorium Maximum UJ, w dniu 12 września 2006 roku, publicznie wręcz oświadczył, że Jego czas w kabarecie minął i wszelkie kontakty z Piwnicą uważa za zamknięte, w czym zachowuje pełną konsekwencję. Pan Leszek Długosz nie reprezentuje kabaretu Piwnica Pod Baranami i związanego z nim środowiska artystów".

Swoje oświadczenie nadesłał także Leszek Długosz, poproszony przez nas o komentarz do stanowiska swoich dawnych kolegów:

"W odpowiedzi na oświadczenie zespołu Piwnicy Pod Baranami, w którym zawarte jest sprostowanie co do mego bezpodstawnego legitymizowania się przynależnością do Piwnicy, oświadczam: Od września ubiegłego roku, kiedy publicznie złożyłem deklarację o wzajemnym wyczerpaniu się naszej "nienapisanej nigdy umowy", nigdy nie powoływałem się się na aktualną moją przynależność do aktualnego Zespołu, posługującego się znakiem firmowym "Piwnica pod Baranami". Niestety, nie mogę wymyślić sobie drugiej biografii. Byłem członkiem Piwnicy Pod Baranami i dobrze są Państwu znane powody, dla których nim nie jestem. Nie mogę brać odpowiedzialności za funkcjonowanie skojarzeń i pamięci wielu ludzi. - To na przyszłość i na wypadek, gdyby w dalszym ciągu pojawiały się informacje wiążące mnie z Piwnicą".