Bogusław Nowak na ratunek Operze
Opera Krakowska ma nowego dyrektora naczelnego. Po sobotniej akcji CBA, wymierzonej m.in. w byłego szefa tej instytucji, zarząd województwa powołał na tę funkcję Bogusława Nowaka - pisze Tomasz Handzlik w Gazecie Wyborczej - Kraków. - Od nowego dyrektora oczekuję nie tylko wzorowego dokończenia inwestycji [budowy nowej Opery], ale też konsolidacji zespołu i wyprowadzenia go ze stanu artystycznej mizerii - podkreślał wczoraj marszałek Nawara.
O sprawie pisaliśmy we wtorek. CBA przeprowadziło akcję kontrolowanego wręczenia milionowej łapówki, w wyniku której zatrzymano związanego z budową nowej siedziby opery architekta Rafała S. Postawiono mu zarzuty przyjęcia korzyści majątkowej i płatnej protekcji. Te same zarzuty usłyszał były dyrektor opery Piotr R., który - zdaniem śledczych - miał współdziałać z Rafałem S.
- W związku z sytuacją, która zaistniała wokół akcji CBA, zarząd województwa odwołał Piotra R. ze stanowiska dyrektora opery i powołał na jego miejsce Bogusława Nowaka - oznajmił wczoraj w południe Marek Nawara, marszałek województwa małopolskiego.
Ale wczorajsza nominacja to także wynik rozstrzygniętego przed paroma tygodniami konkursu, którego zwycięzcą okazał się właśnie Nowak (Operą Krakowską kierował już w latach 2001-2004, był też dyrektorem Telewizji Kraków oraz Radia Kraków). Decyzję o odwołaniu Rozkruta Nawara podjął natomiast w połowie wakacji. Twierdził, że "stracił do niego zaufanie".
- Od nowego dyrektora oczekuję nie tylko wzorowego dokończenia inwestycji, ale też konsolidacji zespołu i wyprowadzenia go ze stanu artystycznej mizerii - podkreślał wczoraj Nawara.
Jednocześnie przyznał, że wiosną 2008 roku - to wtedy przewiduje się uruchomienie nowego gmachu opery - dyrektor Nowak otrzyma silne wsparcie artystyczne.
- Budowa to jeden z elementów funkcjonowania tej instytucji, ale wcale nie najważniejszy. To przede wszystkim miejsce pracy twórczej. Podstawowe dla mnie zadanie to przywrócić normalność, zwłaszcza w kontaktach pomiędzy zespołem. Chcę też, by instytucja ta znów stała się instytucją artystyczną - powiedział wczoraj Nowak. Dodał też, że nie może być ona "zdominowana przez wąską grupę twórców".
Na pytanie, czy będzie chciał współpracować z dyrygentem Tadeuszem Strugałą i reżyserem operowym Laco Adamikiem ("Gazeta" pisała o tym przed miesiącem), przyznał: - To są twórcy, z którymi chciałbym pracować, ale nie mogę teraz potwierdzić, że się tego podejmą.