Artykuły

Dobra zabawa z morałem w tle

"Idziemy po skarb" w reż. Ireneusza Maciejewskiego w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora. Pisze Małgorzata Kroczyńska w Nowej Trybunie Opolskiej.

Premierowe przedstawienie w "lalkach" zachwyciło najmłodszych.

Janosch, a właściwie Horst Eckert, pochodzący ze Śląska niemieckojęzyczny pisarz, jest autorem ponad stu opowieści o Misiu i Tygrysku. Najmłodsi Opolanie za sprawą najnowszego spektaklu w teatrze lalek mają okazję poznać jedną z nich. Na opolską scenę bajkę Janoscha "Idziemy po skarb" przeniósł Ireneusz Maciejewski. Powstało przedstawienie, które z pewnością urzeknie maluchy (salwy śmiechu i gromkie oklaski na premierze są najlepszą rekomendacją dla spektaklu), a i dorosłych widzów wprowadzi w dobry nastrój.

Bo "Idziemy po skarb" to spektakl niezwykle ciepły i kolorowy (brawa dla scenografa), rozśpiewany, dowcipny, a przy tym mądry. I prostymi środkami (aktorzy, skryci za parawanem, animują muppety) opowiada bardzo prostą historię.

Miś i Tygrysek mają wprawdzie "bardzo małe rozumki", ale trudno ich nie polubić. Wędrują po świecie w poszukiwaniu szczęścia, które, ich zdaniem, może dać tylko bogactwo, by w końcu przekonać się, że tak naprawdę można być szczęśliwym, gdy u boku ma się przyjaciela, kogoś, na kim można polegać, komu można zaufać. Ot, i cały morał. Czytelny nawet dla trzylatka.

Na zdjęciu: projekt Dariusza Panasa.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji