Artykuły

Kraków. Na weekend kryminał, eksperyment i teatr faktu

W śmiertelnym niebezpieczeństwie ...czyli kryminalny początek sezonu w "Słowackim"

Światowa prapremiera tej sztuki odbyła się 25 listopada 1952 roku w Londynie, w mieście, gdzie popełniono opisaną zbrodnię. Nadal grana jest w dwóch londyńskich teatrach. I mimo ponad 20 tysięcy przedstawień, podczas których poszukiwany jest mężczyzna nucący w miejscu zbrodni melodię Trzy ślepe myszy, cieszy się niesłabnącym powodzeniem. To Pułapka na myszy, której krakowską premierę zobaczymy 14 EX o godz. 19 w Teatrze im. J. Słowackiego (Scena Miniatura). Jeden z najsłynniejszych utworów Agathy Christie wyreżyserowała Olga Lipińska, scenografię przygotował Ryszard Melliwa, autorką kostiumów jest Magdalena Tesławska, a muzykę skomponował Jan Kanty Pawluśkiewicz.

W intrygującym śledztwie udział wezmą: Marta Chodorowska, Barbara Kurzaj, Anna Sokołowska, Marcin Kuźmiński, Grzegorz Łukawski, Grzegorz Mielczarek, Feliks Szajnert i Błażej Wójcik.

Jak wyznała w jednym z wywiadów autorka, pomysły powieści kryminalnych przychodziły jej do głowy przy zmywaniu naczyń: Jest to zajęcie tak głupie, że zawsze rodzi we mnie myśl o zabójstwie.

A z jakiego powodu podjęła się reżyserii Pułapki... Olga Lipińska? - Nigdy mnie kryminały nie frapowały; nie były nawet moją wakacyjną lekturą. Ale "Pułapka" jest bardzo zabawną historią, zręcznie i dowcipnie napisaną - to jest kryminalna komedia. Ważnym celem tej mojej realizacji było spotkanie z krakowskimi aktorami. Są inni, niż ich warszawscy koledzy: mniej rozbiegani, skupieni na pracy w teatrze. W trakcie trwania naszych prób obsada ulegała zmianom - bo dobra obsada komedii, to więcej niż polowa sukcesu. Aktor komediowy musi mieć wdzięk i siłną osobowość, aby móc widza wciągnąć w świat wspólnej zabawy. Bo przecież nie ma nic smutniejszego od nieśmiesznej komedii - mówiła Olga Lipińska podczas konferencji prasowej.

Kolejne spektakle 15 i 16 bm.

***

W świecie sekt

Eksperyment na Nowej Scenie

W najbliższą sobotę odbędzie się w Starym Teatrze (Nowa Scena, godz. 19.30) premiera spektaklu "Pani Bóg Halina" w reżyserii Marii Spiss. Spektakl jest eksperymentem dramaturgicznym Marka Millera i podobnie jak jego utwór Dwóch na słońcach swych przeciwnych Bogów, zrealizowany również na deskach "Starego", powstał w oparciu o materiały reportażowe. Złożyły się one na książkę Millera "Sekty made in Poland", której sceniczną adaptację zobaczymy w sobotni wieczór. Przedstawienie pokazuje ludzi uzależnionych od sekt, będących coraz większym społecznym zagrożeniem.

- Nasz spektakl opowiada o kilku sektach, o ich wyznawcach, ofiarach, o ich guru. Marek Miller dotarł m.in. do kobiety będącej wyznawczynią sekty Haliny, mieszkanki Wrocławia, uważającej się za boga. Teksty ośmiu postaci naszego spektaklu są żywymi wypowiedziami bohaterów reportażu. To jest przerażające, do jakiego stopnia możemy zostać uzależnieni od tych manipulatorów, jakimi są sekciarze. Człowiekowi zagubionemu, zawiedzionemu, mającemu kłopoty w odnalezieniu własnej osobowości oferują "pomoc", która w efekcie prowadzi do potwornego psychicznego uzależnienia i finansowego bankructwa ofiary. Bo przecież sekta to biznes żerujący na ludzkich słabościach, nieszczęściach, chwilach załamań. Nasz spektakl opowiada o konieczności poszukiwania własnego Boga, własnego ducha, o konieczności pielęgnowania własnej osobowości, by nie wpaść w pułapkę sekty, która uzależnia jak narkotyk - powiedział nam Błażej Peszek, odtwórca jednej z postaci spektaklu. W przedstawieniu zobaczymy także Iwonę Budner, Lidię Dudę, Magdę Jarosz, Mieczysława Grąbkę, Zbigniewa Kosowskiego, Zbigniewa Rucińskiego i Jerzego Święcha.

Po spektaklu odbędzie się promocja książki Marka Millera z udziałem autora. Kolejne spektakle 16-19 i 24-27 bm.

***

Z Zapolską do Kijowa

"Geniale Frau - Zapolska", znakomity, chwalony, nagrodzony monodram Niny Repetowskiej zostanie pokazany dziś o godz. 19 w SOK (ul. Mikołajska 2), inaugurując tym samy kolejny sezon, stworzonego przez tę aktorkę Krakowskiego Teatru Faktu.

Za moment tę opowieść o Zapolskiej pokaże Nina Repetowska w Kijowie, na scenie Teatru Narodowego im. I. Franko, w ramach festiwalu poświęconego Marii Zamkovetskiej, wielkiej aktorce ukraińskiej. Wezmą w nim udział wykonawczynie monodramów z wielu krajów świata, m.in. z Japonii i Egiptu. Trzymamy za powodzenie krakowianki kciuki.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji