Zlot nowych twarzy. Casting w Studio Buffo
W sobotę w Studio Buffo zapowiada się zlot uzdolnionych wokalnie i tanecznie aktorów. W południe odbędzie się tam casting do wszystkich ról w przedstawieniu Stanisława lgnącego Witkiewicza "Panna Tutli Putli"
Napisana przez Witkacego w 1920 r. jako "Libretto do operetki w 3 aktach, w czystej formie" parodia operetki ma charakter radosnej, dekadenckiej zabawy. Znudzona, otoczona adoratorami piękna panna Tutli Putli obiecuje jednemu z nich, walecznemu francuskiemu kawalerowi marynarki, że go pokocha, pod warunkiem że zdobędzie dla niej egzotyczną wyspę Tua-Tua. Sprawa się komplikuje, kiedy kawaler zostaje zmuszony do poślubienia królowej owej wyspy...Przedstawienie wyreżyseruje Janusz Józefowicz. Muzykę już pisze Janusz Stokłosa, scenografię zaprojektuje Andrzej Woron. Premiera przewidywana jest na przełomie listopada i grudnia.
Studio Buffo, Konopnickiej 6, sobota 4 października, godz. 12
DLA GAZETY
JANUSZ JÓZEFOWICZ - dyrektor teatru Studio Buffo
Libretto Witkacego daje pretekst do teatralnego szaleństwa. Myślę, że to ciekawa propozycja dla naszej buffowskiej publiczności, rzecz stricte rozrywkowa i szalenie dowcipna. Do "Panny Tutli Putli" wracam po raz kolejny; w latach 80. robiłem z Grzegorzem Warchołem choreografię do tej sztuki w Teatrze Polskim we Wrocławiu. To spektakl odbiegający od profilu przedstawień, które robiliśmy do tej pory, ponieważ wymaga umiejętności nie tylko wokalnych, ale także aktorskich. Mam oczywiście swoje typy do ról, ale nad ostateczną obsadą będę się zastanawiał po castingu. Z niecierpliwością czekam na tę sobotę. Straciłem trochę kontakt z naszym rynkiem aktorskim, ostatnie castingi przeprowadzałem w Rosji. Widzi się w telewizji nowe twarze, nowych aktorów. Chcę zobaczyć, jak ten rynek wygląda. Mam nadzieję, że zgłoszą się ciekawe, nowe twarze.
