Artykuły

Klasyka na jubileusz

Teatr Muzyczny "Capitol" obchodzi 50-lecie operetki we Wrocławiu. Słynny musical "My Fair Lady" to ukłon w stronę publiczności, która tęskni za klasyką

Wybór tego utworu nie jest przypadkowy: broadwayowski hit z muzyką Frederica Loewe z 1956 r. jest swobodną adaptacją słynnej sztuki "Pigmalion" George'a Bernarda Shawa i stanowi wręcz idealny przykład połączenia operetkowej konwencji z nowoczesnymi (choć chodzi o nowoczesność wcale nie taką nową, bo sprzed pięciu dekad) trendami w teatrze muzycznym. Przy całej umowności sytuacji (fabuła dzieła jest tyleż wydumana, co urocza: uczony językoznawca, prof. Higgins, zakłada się z przyjacielem, że przemieni uliczną kwiaciarkę w damę z wyższych sfer. Obiektem eksperymentu staje się nieokrzesana Eliza Doolittle) mamy tu sporą dawkę realizmu, konwencjonalny romans został zaś zastąpiony niewypowiedzianą wprost, za to czytelną fascynacją, jaką dojrzały mężczyzna żywi do niedawnego podlotka.

W premierze na Broadwayu ! główne role grali Rex Harrison i i Julie Andrews, w późniejszej i o dziewięć lat wersji filmowej zastąpiona przez Audrey Hepburn, i która... w filmie nie śpiewała (zrobiła to za nią niewspomniana w napisach profesjonalna wokalistka). Kulminacyjną sceną filmu "My Fa-'ir Lady" w reżyserii George'a Cukora był wielki bal w londyńskiej ambasadzie królestwa Transylwanii. Cały zaś film okazał się jednym z największych wyzwań i sukcesów w długiej karierze Jacka L. Warnera, współzałożyciela słynnej wytwórni filmowej. Produkcja zdobyła aż osiem Oscarów, w tym dla najlepszego filmu, reżysera i dla najlepszego aktora. Film jest dostępny na DVD i każdy może się przekonać, że ani muzycznie, ani inscenizacyjnie nie zestarzał się ani trochę. Tym trudniejsze zadanie stoi przed realizatorami we wrocławskim Capitolu.

Reżyseruje Anna Kękuś, absolwentka warszawskiej Akademii Teatralnej, w której niezbyt jeszcze dużym dorobku repertuar lekki (np. musical oparty na piosenkach Freda Buscaglione) sąsiaduje z realizacjami jak najbardziej serio (np. ze spektaklem opartym na poezji Zbigniewa Herberta). Pani reżyser zapowiada, że przygotowuje spektakl jak najdalszy od eksperymentów, oparty na precyzyjnie opowiedzianej fabule, eksponujący charaktery postaci, bawiący widza i słuchacza piękną muzyką (to właśnie z dzieła Loewe'a pochodzi słynna piosenka "Przetańczyć całą noc"). Elizę zagra Magdalena Szczerbowska, profesora Higginsa - Konrad Imiela.

Premierowy spektakl w Teatrze Muzycznym "Capitol" (ul. Piłsudskiego 67) rozpocznie się w piątek o godz. 18.30. Na dwa pierwsze spektakle (w piątek i sobotę) biletów już nie ma. Do kupienia są jeszcze bilety na spektakl w niedzielę (9 października, godz. 18.30). Kosztują od 20 do 33 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji