Import ze Szczecina
Premiera w Teatrze pod Gryfami, czyli w piwnicy Muzeum Sztuki Medalierskiej
Przed swoją czwartą w tym sezonie premierą Teatr pod Gryfami przeprowadził się z popularnej kawiarni i piwnicznej restauracji pp. Horszowskich do piwnic Muzeum Sztuki - Medalierskiej z nadzieją, że nikt nie będzie dzwonił medalami, jak w poprzednim miejscu talerzami.
Jutro czeka nas premiera "Związku otwartego" Dario Fo i Franki Rame. Dla animatorów tej letniej sceny jest ona jakby kontynuacją ubiegłorocznej premiery "Oskar i Ruth" Igmara Villquista, którą wyreżyserował założyciel Teatru pod Gryfami - Tomasz Man, wrocławianin z wyboru. Jutro będziemy oglądać niby to samo małżeństwo dziesięć lat później. W spektaklu gra dwójka szczecińskich aktorów z Teatru Współczesnego -Anna Januszewska i Grzegorz Młudnik, a rzecz reżysersko konsultowała Anna Augustynowicz - dyrektor szczecińskiej sceny i łowczyni teatralnych nagród. Para aktorów z wybrzeża też ma niemałą kolekcję nagród, co powinno uwypuklić się w sposób głośny po piwnicznej premierze. Dodam jeszcze, że duet Janowska-Młudnik grała dwa lata temu "Oskara i Ruth" w portowym Teatrze Współczesnym. We Wrocławiu Ruth grała Joanna Pierzak, a jej męża Oskara Paweł Orleański, prywatnie mąż Joanny.
Autorami premierowej sztuki jest włoskie małżeństwo Dario Fo i Franca Rame, którzy mają niezwykle burzliwe życiorysy. Pod koniec lat pięćdziesiątych założyli swój pierwszy własny teatr Compania Dario Fo-Franca Rame przy stowarzyszeniu Nuova Scena, związanym z organizacją kulturalną ARCI finansowanym przez Włoską Partię Komunistyczną. Potem wędrowali po Europie z Teatro Comune, który w 1977 roku znalazł swą bazę w mediolańskim Palazzo Liberazione. Dario Fo - autor wystawianych scenariuszy - wyspecjalizował się w zjadliwych paszkwilach politycznych i szybko zdobył popularność. Więcej miał wrogów niż przyjaciół. Na dodatek wrogów bezwzględnych i pozbawionych poczucia humoru. Często był napadany i bity, siedzibę jego teatru spalono, żonę mu porwano i zgwałcono. Potem oboje przeżyli parę skandali związanych z ich programem telewizyjnym. W roku 1997 Dario Fo otrzymał literacką Nagrodę Nobla, co też wywołało kontrowersje.
Szkoda, że życiorysy Dario Fo i Franki Reme nie stały się kanwą teatralnego czy filmowego scenariusza.
