Artykuły

Teatr bez teatru i z niedostatkami

"Wojna matka" w reż. Remigiusza Brzyka w Teatrze im. Jaracza w Łodzi w opinii Leszka Karczewskiego z Gazety Wyborczej-Łódź.

"Wraz z tytułem adaptatorzy Zdzisław Jaskuła i Remigusz Brzyk zmienili w dramacie Bertolta Brechta Matka Courage niemal wszystko. Wycięli wojnę trzydziestoletnią na rzecz wojny modelowej. Wycięli songi zastąpione wielojęzycznymi piosenkami z offu. Wycięli wielosłowie docierając do jądra tekstu, znakomicie dopasowanego do dykcji Ireny Burawskiej, której Matka Courage jest motorem całego przedstawienia. To handlarka ciągnąca z rodziną za frontem.

Inscenizacja Remigiusza Brzyka odrzucającego estetyczne konwencje Brechta jest ostentacyjnie nieteatralna. Reżyser chowa aktorów w kątach sceny, sadza tyłem do widowni, wypycha pod tylny prospekt, każe grać profilem do widowni. Dialog sączy się niemrawo, nikt nie zważa na dziarskie pointy. Ciągną się zmiany scen. Odstępstwa od reguł rzemiosła to sygnały, że nie o sztukę teatru Brzykowi idzie.

Inna sprawa, że niepokoi łatwość, z jaką część zespołu, ośmielona nieteatralnym zamysłem reżysera, porzuciła warsztatowe rudymenty. Bogusław Suszka zaczyna seplenić. Jan Hencz przyspiesza do granic czytelności tekstu. Doroty Kiełkowicz mimo panującej w sali absolutnej ciszy, zwyczajnie nie słychać.

Z siły teatru reżyser czasem korzysta, jak w mrożącym krew w żyłach epizodzie, w którym Matce Courage nie wolno zdradzić się łzami nad zwłokami syna. Wtaszczony na proscenium trup Schweizerkasa (Michał Jarmicki) wstaje w półmroku i schodzi na widownię. Ten symboliczny chwyt powtarza się po egzekucji Eilifa (Mariusz Witkowski). I jeszcze raz w chwili śmierci Kattrin (Matylda Paszczenko w tej niemej roli pokazuje świeżość naturszczyka), niestety nie dość wyrazistej, ponieważ samą scenę wycięto z dramatu. Tak Matka Courage traci wszystkie dzieci.

Niepiękna reżyseria prowadzi do rezygnacji z teatru. Epizod czternasty, ostatni - mówi Matka Courage. Wyjmuje okulary i czyta publiczności prasową relację dziennikarki, zakładniczki uwięzionej przez terrorystów w szkole w Biesłanie. To długa, precyzyjna kronika trzech dni, podczas których ludzie stłoczeni w sali gimnastycznej jak bydlęta piją własny mocz, dzieci załatwiają się pod siebie, a bomby wiszą wokół jak girlandy. Słuchamy o ucieczce na oślep podczas szturmu, dzieciach trafianych kulami i odpadających od płotu, który zdawał się ostatnią przeszkodą.

Opis kończy wyznanie dziewczyny, że zawsze chciała założyć rodzinę, lecz po tym, co się stało, nie chce już mieć dzieci. Głos młodej dziewczyny splata się tu z głosem Matki Courage, która własne dzieci straciła. Z głosem tragicznej figury Wojny-Matki, która ocierając jedną ręką łzy, drugą - wysyła na pewną śmierć.

Głosy te zlewają się z łamiącym się głosem Ireny Burawskiej, już nie aktorki w roli, ale starej kobiety opłakującej dzieci z Biesłanu, która ze wzruszenia myli linijki tekstu i poprawia się na głos: Co ja przeczytałam!. Burawska obnaża siebie z odwagą, na jaką stać tylko największych aktorów.

Przypominają się słowa Brechta, że dramat przyszłości będzie gazetą rozpisaną na role. Tyle, że przełamanie estetyki w etykę jest doznaniem, które odbiera prawo do braw. Bo kogo wówczas oklaskiwalibyśmy: dzieci w Biesłanie? Brzyk-prowokator chce doprowadzić do tego, byśmy bili brawo samej wojnie, dziejącej się tu i teraz, i to w rocznicę wydarzeń 11 września! Albo - zamarli w rozmyślaniach.

I tu, na sekundę przed katharsis, aktorka, zamiast prywatnie zejść ze sceny, wyprowadza żebraczy wózek na powrót jako Matka Courage. Aktorzy wychodzą do ukłonów. Obsługa wnosi kwiaty.

Więc w jakim celu Brzyk zrywa kurtynę teatralności? Żeby znów się pod nią ukryć? Wówczas teatr bez teatru staje się teatrem pełnym niedostatków. A raport z Biesłanu, miast przełamywać fikcję, w najlepszym zaś razie zmienia się w to, w co miał uderzać: w handel tragedią. I cała inscenizacja okazuje się pozbawiona sensu.

Brzyk tępiący Brechta sam sobie zgotował gigantyczny efekt obcości".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji