Artykuły

Palenie zabija?

Ostatnio rozmyślając o losie Teatru Powszechnego w Warszawie, doszedłem do pewnego ogólnego wniosku. Otóż w Polsce nie buduje się w ogóle nowych budynków teatralnych. Dzieje się tak od dziesięcioleci. Oczywiście, adaptuje się dla potrzeb teatralnych kina, magazyny, dworce, fabryki i - co szczególnie bolesne - gorzelnie. Ale teatrów jako takich nie stawia się - pisze Wojciech Tomczyk w Teatrze.

Wyjątkiem jest oczywiście Lublin, gdzie teatr budowany jest od lat bodaj trzydziestu, i jak mówią w kołach zbliżonych do Lublina, widoczne są już kontury budynku. Myślę jednak, że ta akurat budowa jest rodzajem widowiska, rozciągniętego w czasie performance'u czy jak się coś takiego nazywa. Budowa teatru w Lublinie jest spektaklem po prostu. Spektaklem dłuższym nawet od "Wymazywania" Krystiana Lupy, ale równie pięknym. Wiele wskazuje, że ta budowa nigdy się nie skończy i już wkrótce stanie się atrakcją turystyczną, tak jak, nie przymierzając, kościół Sagrada Familia Antonia Gaudiego. W naszej stolicy Warszawie ostatnie trzy zbudowane od fundamentów teatry to Dramatyczny, Lalka i Studio. Dziś są już zabytkowe, mieszczą się bowiem w budynku zabytkowym. Mało tego, zgodnie z tym, co postulowałem niedawno, teren je otaczający zostanie wkrótce mianowany Parkiem Narodowym. (Obiecały mi to boleśnie nieobecne władze umysłowe Warszawy; mam na piśmie, ze stempelkami).

Trudno więc mówić o tych teatrach, że są nowe. Pozostałe stołeczne teatry są jeszcze starsze. Faktem jest, że w większości zostały odbudowane po wojnie. Z lat powojennych pochodzi ich wyposażenie i za przeproszeniem - wystrój. Później, około trzydzieści lat temu, przerobiono na Teatr Mały podziemne magazyny domów towarowych. (Widocznie magazyny były puste i niepotrzebne). Trochę później kino Mazowsze przebudowano na Teatr Na Woli i podniesiono z ruin Teatr Powszechny. Tak wygląda historia i nic tego nie zmieni - ostatnie budynki teatralne w stolicy sporego europejskiego kraju pochodzą sprzed trzydziestu lat. Są one skansenami epoki Gierka. Można w nich śmiało kręcić nowe odcinki serialu "07 zgłoś się". (Gdyby komuś na tym zależało). A nawet zupełnie nowe filmy niepokoju moralnego.

To jest oczywiście wspaniałe i wzruszające. W kinach na przykład nie ma już składanych krzeseł - natomiast w teatrach mamy krzesła wysiedziane przez pokolenia. Podróże sentymentalne, aczkolwiek sympatyczne, nie są jednak jedynym sensem życia maniaka, zwłaszcza maniaka teatralnego. Czasem chciałoby się odwiedzić budynek teatralny, który nie jest skansenem. W Warszawie - i, jak myślę, w całej Polsce - jest to trudne, jeśli nie niemożliwe. Wszystkie polskie teatry są, delikatnie rzecz ujmując, spatynowane. A mówiąc mniej delikatnie - trącą drugą świeżością, tak jak to czynił pewien jesiotr, unieśmiertelniony w znanej i lubianej powieści.

Dzieje się tak, ponieważ w teatrze nie występują politycy. A ponieważ to oni ciągle trzymają nasze pieniądze, to na teatry nie łożą. Przecież dla polityka widowisko, w którym on nie występuje, nie ma sensu - i grosza na to (naszego) nie da. Mówiąc najkrócej: polityk myśli o pieniądzach. O teatrze nie myśli, bo teatr to fanaberia, wydatek zbędny.

(Oczywiście, nie jest tak źle, nie wszyscy polscy politycy to, wywodzący się z marginesu społecznego, degeneraci pozbawieni potrzeb czy nawyków kulturalnych. Sytuacja nie jest aż tak beznadziejna. Ale to tylko taka uwaga marginesowa).

Jak wynika z powyższego, pieniądze na budowę teatrów znajdują się wtedy i tylko wtedy, gdy budynki po prostu nie nadają się do dalszego użytku, popadają w ruinę, albo gdy są burzone.

Burzenie teatrów jest trudne i czasochłonne. Na terrorystów nie ma co liczyć - samolotem w teatr, z reguły przecież budynek niewysoki, trafić jest trudno. Łatwiej jest podłożyć bombę, ale to przeciętnemu terroryście, człowiekowi na ogół prostemu, bez szerszych horyzontów myślowych, wydaje się wysiłkiem zbędnym. Wysadzenie w powietrze teatru niczego nie symbolizuje, niczego nie wyraża, bo teatr mało kogo obchodzi.

Innym sposobem burzenia teatrów jest oczywiście wojna. Ale żeby mieć prawdziwą, porządną wojnę, trzeba się dopiero namęczyć. Jedyne totalitarne państwo w naszej okolicy nie jest wystarczająco bojowe, poza tym jest biedne. Plotki, jakoby posiadało broń atomową, nie wydają się polegać na prawdzie. Przez pewien czas mogliśmy liczyć na to, że Warszawę zburzą miłujący pokój ekolodzy - w odwecie za dolinę Rospudy. Niestety, wiele wskazuje na to, że miłośnicy środowiska naloty dywanowe zaczną od Augustowa, na drugi ogień pójdą Suwałki i Białystok, a dopiero potem stolica. Nie pozostaje nam nic innego poza cierpliwym czekaniem.

Skoro nikt nam teatrów nie zburzy, zaś ewentualna powódź tysiąclecia oczyściłaby co najwyżej piwnice Teatru Ateneum, to możemy liczyć wyłącznie na pożary. Pożary w teatrach wybuchały zawsze, na ogół same z siebie. Stała obecność Pana Strażaka w każdym teatrze nic tu nie pomaga. Płonące teatry to zjawisko ogólnoświatowe. I choćby w każdym przybytku Melpomeny stacjonował zastęp Ochotniczej Straży Pożarnej, to i tak pożary w teatrach zdarzać się będą.

I nie jest to może takie złe. Na przykład w Warszawie dwadzieścia lat temu spłonęły teatry Narodowy i Rozmaitości, a potem zostały szczęśliwie odbudowane. Chyba nie przez przypadek po pożarach (oraz po koniecznej w takim wypadku odbudowie) stały się najważniejszymi scenami w naszym kraju. Później spłonął Teatr Polski we Wrocławiu. Po odbudowie nie zaszkodziło mu nawet uzyskanie statusu sceny narodowej.

Mam też przykład odwrotny. W Krakowie za mojej pamięci spłonęła wyłącznie knajpa z dansingiem. Nazywała się, jakżeby inaczej, Feniks. I tak jak kiedyś jeździło się do Krakowa do teatru, tak dziś celem peregrynacji są Wawel, Kazimierz i rozmaite restauracje.

Wojciech Tomczyk - dramaturg, autor scenariuszy filmowych (między innymi serialu "Oficer"), absolwent Wydziału Wiedzy o Teatrze warszawskiej PWST.

Na zdjęciu: Pałac Kultury i Nauki w Warszawie, siedziba teatrów Dramatycznego, Lalka i Studio.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji