Artykuły

Łódź. Martwy sezon nie taki martwy

Łódź chodzi na imprezy kulturalne. Wbrew powszechnym opiniom, że w sezonie letnim nic się nie dzieje, Teatr Powszechny, Śródmiejskie Forum Kultury i Łódzkie Towarzystwo Muzyczne na organizowanych przez siebie, wakacyjnych imprezach nie mają problemu z wypełnieniem widowni.

Jedynym w Łodzi teatrem nie zamykającym przynajmniej na część wakacji drzwi przed publicznością jest Powszechny. Dyrekcja teatru zaproponowała farsy "Szalone nożyczki" Paula Portnera, w reżyserii Marcina Sławińskiego oraz "Jeszcze jeden do puli?!" [na zdjęciu] Raya Cooneya i Tony'ego Miltona, w reżyserii Tomasza Dud-kiewicza. Ryzyko się opłaciło. Frekwencja na wszystkich zagranych w lipcu przedstawieniach była zaskakująco duża.

- Muszę przyznać, że dostaję dużo e-maili z zapytaniem o repertuar, są przypadki, kiedy ludzie chcąc przyjść na spektakl, dopasowują do niego swoje wolne dni - mówi Andrzej Jakubas, kierownik Działu Promocji i Reklamy Teatru Powszechnego. Chociaż na spektakle nie przyjeżdżają zorganizowane grupy szkolne, to chętnie przychodzą to teatru łodzianie, którzy muszą spędzać lato w mieście.

- Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że większość teatrów w lipcu i sierpniu jest nieczynnych. Jednak nie wszyscy mają dwa miesiące wakacji, nie wszyscy mają urlopy, dlatego nie można dopuścić do tego, aby ten okres dla miasta był uboższy o wydarzenia teatralne - uważa Jakubas. Może doczekamy się sytuacji, kiedy inne teatry opracują strategię wystawiania swoich spektakli latem.

To, że lato to nie czas kulturalnej pustki, udowadniają organizatorzy festiwalu Muzyka w Starym Klasztorze. Łódzkie Towarzystwo Muzyczne im. Karola Szymanowskiego kolejną, XX już edycją imprezy sprawia, że klasztor w Łagiewnikach w wakacje staje się letnią sceną muzyczną i daje okazję do obcowania z muzyką organową, kameralną i chóralną na wysokim poziomie. Kościół św. Antoniego zapełnia się co piątek melomanami, a przede wszystkim wypełnia muzyką. Ta impreza szybko' zyskała przychylność łodzian i zdobyła stałą publiczność, która nie zawodzi. Koncerty mają pełną frekwencję, co pokazuje dobitnie, że jest spore grono zainteresowanych słuchaniem muzyki także w wakacje.

Stałych zwolenników mają też wakacyjne propozycje Śródmiejskiego Forum Kultury. Zorganizowane w ramach Letniej Sceny Forum wieczór piosenek Jonasza Kofty, program dedykowany mistrzowi polskiego kabaretu Janowi Pietrzakowi, recital Artura Andrusa czy koncert Agaty Krwawnik, zgromadziły komplety widzów.

- Ludzie bardzo chętnie przychodzą, na brak publiczności nie narzekamy. Występ Artura Andrusa zgromadził 160-osobową widownię, co jak na naszą niewielką salę, jest bardzo dobrym wynikiem - mówi Małgorzata Miruch-Góra, kierownik działu imprez SFK.

Mit o braku zainteresowania kulturą, gdy tylko nadchodzi lato, można odłożyć w zapomnienie. Powinno to dać do myślenia szefom poszczególnych instytucji i osobom odpowiedzialnym za kulturę w Łodzi. Jednak prawdopodobnie i tak w przyszłym sezonie największe imprezy lata nas ominą.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji