Artykuły

Gdańsk. Wystawa "W stronę Schulza"

Wystawa "W stronę Schulza" skupiająca prace najwybitniejszych polskich malarzy i grafików, pokazywana wcześniej w wielu prestiżowych galeriach i muzeach w kraju i za granicą, znalazła w Pałacu Opatów w Gdańsku-Oliwie zupełnie nowe możliwości.

Charakter nadaje ekspozycji aranżacja Renaty Godlewskiej, scenografa Teatru Muzycznego w Gdyni oraz niezwykłej urody kostiumy Zofii de Ines. Pierwszy raz udało się zrekonstruować "Pokój Schulza" według projektu Allana Starskiego przygotowanego dla filmu "Republika marzeń". Nowy nastrój wystawy tworzą olbrzymie rzeźby Adama Myjaka. Z pokazywanymi wcześniej pracami Jana Lebensteina i Franciszka Starowieyskiego korespondują pierwszy raz prezentowane grafiki Güntera Grassa. Do grona artystów dołączyli też znany grafik Wiesław Rosocha oraz twórca Sceny Plastycznej KUL Leszek Mądzik.

To właśnie on przekazał na wystawę serię zdjęć z Drohobycza, miasta Brunona Schulza.

- Zawsze, kiedy interesuje mnie jakiś artysta, zwłaszcza pisarz czy poeta, odsuwam na chwilę jego dzieło, by móc zanurzyć się w rzeczywistości, w której tworzył - powiedział "Rz" Leszek Mądzik. -Próbuję poznać sposób jego myślenia, prześledzić prywatność, dotrzeć do listów, dzienników, pamiątek. Krótko mówiąc, przyjrzeć się jego spotkaniu z rzeczywistością. Kiedy myślę o fenomenie Brunona Schulza, przeczuwam jakąś niezwykłość i tajemnicę. Ujmujące były jego totalna pokora, skromność i naturalność. Tak wtopił się w swój rodzimy Drohobycz, że stał się jego integralną częścią. Miał wielką wrażliwość i przeczucie nieskończoności. Druga istotna cecha dotyczyła stosunku do kobiet. Zawsze intrygowała mnie jego obsesja i fascynacja kobietą, a zarazem lęk przed nią. Wszystko to w efekcie tworzyło pozytywny kompleks wobec kobiecej natury.

W Drohobyczu - dodaje Mądzik - bywałem kilkakrotnie. Ostatnio przed rokiem, na zaproszenie Wiery Meniok uczestniczyłem w międzynarodowej wędrówce -procesji "W oczekiwaniu na Mesjasza". Na trasie znalazły się miejsca związane z Schulzem. Mimo że od jego śmierci mija w tym roku 65 lat, Drohobycz jest dziś poza granicami Polski, a władza sowiecka zrobiła swoje - czuje się w tym mieście duchową obecność Schulza.

W Gdańsku znalazły się też prace takich artystów jak Beksiński, Bereźnicki, Dudziński, Dumała, Dwurnik, Horowitzowie (ojciec i syn), Maśluszczak, Mitoraj, Olbiński, Stasys.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji