Artykuły

Wałbrzych. Dolnośląski Klucz Sukcesu dla Teatru im. Szaniawskiego

Dolnośląski Klucz Sukcesu to zwieńczenie działań Teatru im. Szaniawskiego.

- To jest taka nagroda, która w jakiejś cząstce przyznana została każdemu z nas. Nie tylko zespołowi aktorskiemu, ale wszystkim pracownikom naszego teatru - tak o nagrodzie dla Teatru Dramatycznego w Wałbrzychu, w kategorii "Najlepsza instytucja kultury" mówi dyrektor Danuta Marosz. - To wielki sukces także naszych widzów, bo to oni nam zaufali - dodaje zaraz.

Wzruszona dyrektor Marosz dzielnie dźwigała masywny klucz na uroczystej gali tłumacząc, że choć jest ciężki, to jednak ciężar bardzo słodki. Zdobywając Dolnośląski Klucz Sukcesu nasz teatr wkroczył do elitarnego grona firm i instytucji, których osiągnięcia rozsławiają region dolnośląski w kraju i za granicą, i budują jego prestiż.

Jak Klucz Sukcesu przyjęto w teatrze? - Ogromnie entuzjastycznie - opowiada Danuta Marosz. Od samego rana do sekretariatu odbywały się, początkowo dyskretne, a jak wieść się rozeszła już planowe wycieczki pracowników techniczno - administracyjnych teatru i aktorów. Nagroda przyszła w dobrym momencie, bo Teatr w ostatnich latach mocno się rozwinął i chwycił wiatr w żagle. Dowodem liczne nagrody uzyskiwane na prestiżowych przeglądach sztuki teatralnej, o których regularnie informujemy na naszych łamach. Jak choćby ostatnio uzyskane nagrody specjalnych "MIESZKÓW" na IX Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Reżyserskiej w Katowicach od Janusza Głowackiego i Jerzego Treli za reżyserię dla Artura Tyszkiewicza oraz Nagroda Dziennikarzy zdobyta na tym festiwalu.

- Myślę, że nasz teatr został dostrzeżony nie za pracę jednego sezonu, ale najmniej 5 lat - mówi Danuta Marosz. - Za co nas lubią i cenią? Za to, że nie boimy się ryzyka. Jesteśmy otwarci na wszystko, co nowe i wartościowe. Ja osobiście szczycę się tym, że do Wałbrzycha przyjeżdżają i chcą być z nami młodzi reżyserzy i młodzi dramaturdzy, którzy odnoszą już sukcesy w całym kraju, jak: Przemysław Wojcieszek, Maja Kleczewska, Artur Tyszkiewicz, Jan Klata, Michał Walczak, Paweł Demirski, a niektórzy zaczynali swoje kariery u nas. Powiedziałabym nieskromnie, że ostatnio zrobiła się nawet pewna moda na Wałbrzych i mamy nawet kolejkę reżyserów, aktorów, realizatorów, którzy dążą do współpracy z nami. Na pewno nie obiecujemy im złotych gór, pozwalamy jednak się rozwijać. Gwarantujemy autentyczną możliwość zawodowego spełniania się. Wspólnie ustalamy plan pracy, staramy się być partnerami we wszystkim, cieszą nas i mobilizują efekty, zwłaszcza gdy owocują dodatkowo wspaniałą atmosferą i autentycznością pracy. I ci młodzi ludzie, gdy już zdobywają rozgłos, po prostu o nas nie zapominają i wracają co jakiś czas z nowymi propozycjami - mówi Danuta Marosz.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji