Toruń. Plany Baja Pomorskiego na nowy sezon
Prawie 60 tys. widzów zgromadziły spektakle Baja Pomorskiego w zakończonym właśnie sezonie. Toruńska scena lalkowa podsumowała mijający sezon teatralny i przedstawiła swoje plany na przyszłość.
- Tak wysoka frekwencja na naszych przedstawieniach wynika oczywiście z tego, że teatr w zeszłym roku całkowicie zmienił swoje oblicze po remoncie - mówi Zbigniew Lisowski [na zdjęciu], dyrektor Baja. - Nowy wizerunek stał się magnesem dla mieszkańców, turystów i organizatorów imprez.
Mimo że sezon 2006/2007 zaczął się późno, bo dopiero w listopadzie zeszłego roku, Baj zdążył wystawić aż 334 widowiska. Przygotował trzy nowe spektakle: "Dzień dobry, Świnko", "Cudowną lampę Aladyna" i "Afrykańską opowieść, czyli Tygrys Pietrek". Ostatnie z tych przedstawień w pełni wykorzystało wszystkie możliwości techniczne, jakie narodziły się w Baju po przebudowie. Teatr otworzył też programy społeczne: dla osób niepełnosprawnych i dzieci z rodzin najuboższych. Ponadto, po dekadzie nieobecności, do naszego miasta powróciły Toruńskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora, na których monodramy pokazali m.in. Wojciech Pszoniak i Agnieszka Warchulska.
Baj ujawnił swoje plany repertuarowe na przyszły sezon. Zainauguruje go 15 września premiera "Krótkiego kursu piosenki aktorskiej" w reżyserii Wojciecha Szelachowskiego. 20 października rozpoczną się Międzynarodowe Toruńskie Spotkania Teatrów Lalek. W dniu otwarcia festiwalu Baj zaprezentuje nową inscenizację "Amelki, Bobra i Króla na dachu" Tankreda Dorsta i Ursuli Ehler. Lisowskiemu zależy na wzmocnieniu w imprezie bloków multimedialnych i tanecznych, które w przyszłości rozwiną się w autonomiczne festiwale.
Scena lalkowa zaprosiła ponadto do Torunia Kazimierza Brauna, znanego dramaturga i reżysera. Z toruńskim zespołem przygotuje inscenizację sztuki "Dzieci Paderewskiego". - Chcemy pozyskać wybitne postaci polskiego teatru, aby zaangażowały się w toruńskie starania o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 r. - wyjawia Lisowski.
Dyrektorowi Baja 1 sierpnia kończy się kontrakt. - Rozmawiałem już na ten temat z prezydentem miasta - mówi szef sceny lalkowej. - Myślę, że będę kontynuował pracę przez następne cztery lata.
