Artykuły

Bydgoszcz. Smutni nastoletni w Teatrze Polskim

Teatr Polski rozpoczyna projekt "Smutni nastoletni?+". Dlaczego młodzi wpadają w psychiczne doły? Jak ich z nich wyciągnąć? - Młodzież nie radzi sobie z oczekiwaniami dzisiejszego świata - mówi w rozmowie z "Gazetą" Ewa Pilaczyńska-Jodkiewicz, bydgoski psychiatra.

Aleksandra Chwastek: Co tak dręczy nastolatków, że popadają w depresję?

Ewa Pilaczyńska-Jodkiewicz: - Są trzy podstawowe grupy problemów: szkoła, rodzina i współczesny wyśrubowany pęd do medialnego modelu osoby pięknej, młodej i bogatej.

Młodzi zwracają uwagę na powierzchowność?

- Wygląd zewnętrzny, atrakcyjność fizyczna zawsze odgrywała ważną rolę, ale dziś stała się niemal wyznacznikiem doboru znajomych. Kto nie jest modny, nie poddaje się trendom lansowanym w kolorowej prasie, telewizji, zostaje odrzucony. Rówieśnicy nie liczą się z nim, nie chcą go w grupie. Zaczyna się izolacja. Parcie do ideału: młody, piękny, bogaty jest tak silne, że niektórzy nie dają sobie z nim rady i odpadają, wpadają w frustrację.

A dlaczego pozycja materialna jest tak istotna dla młodzieży?

- Bo chcą mieć wciąż nowe ciuchy, gadżety i kieszonkowe na tyle wysokie, żeby wyskoczyć do klubu czy do kina. Że nie wspomnę o hucznie wyprawianych urodzinach, zwłaszcza osiemnastych. Proszę zauważyć, że "osiemnastek" już prawie nie urządza się w domach. Teraz trzeba wynająć lokal z jedzeniem i to najlepiej cały dla siebie, bo jak impreza jest dzielona z inną to już sygnał, że ktoś zapłacił mniej. To może wydawać się śmieszne i nieprawdopodobne, ale młodzi o takich rzeczach rozmawiają, przeżywają takie sprawy.

Dla nastolatka najważniejsza jest akceptacja rówieśników.

- Młody człowiek wchodzi w nową grupę, której chce zaimponować. A taki dobry uczeń, któremu teraz gorzej idzie, nie może się odnaleźć. Z tym często zgłaszają się do mnie młodzi. Nie mogą podołać programowi nowej szkoły. Uczą się, ale rezultaty są słabe. Więc uczą się jeszcze więcej. Ich życie wpada w tryb: szkoła - nauka - szkoła. Pytam ich, czy spotykają się z kolegami, koleżankami, czy gdzieś wychodzą. A oni odpowiadają, że nie mają czasu. Nawet w weekendy nie wychodzą z domu. Taki styl życia szybko doprowadza do wyczerpania psychicznego.

A jak temu zaradzić?

- Młody organizm potrzebuje wielu bodźców do prawidłowego wzrostu. I paradoksalnie im więcej dodatkowych zainteresowań, zajęć, tym trudniej się skupić. Jeżeli młody człowiek wie, że za dwie godziny umówił się z kolegą, to maksymalnie wykorzysta ten czas. A jeżeli takiej presji nie ma, to snuje się po domu, chodzi z kąta w kąt. Nawet myśli o szkole, ale na tym się kończy. Nagle robi się późno, pojawia się strach, brak koncentracji i z nauki już nic nie wychodzi. Tak się napędza machina - pozycja w klasie spada, człowiek się izoluje.

Na szczęście nadchodzą wakacje, oddech dla tych wykończonych szkołą uczniów.

- Wakacje nie zawsze oznaczają czas szczęśliwości. Letnie kontakty, zakochania, mogą wywoływać bardzo silne emocje. Obozowe związki, a z nimi związane pierwsze kontakty seksualne jedna ze stron może traktować za przygodę, a druga za początek długotrwałego romansu, z którego końcem nie umie sobie poradzić.

Jakie objawy powinny zaniepokoić rodziców?

- Obserwacji wymaga dziecko, które nie chce jeść, nie może spać, skupić się, uczyć, często płacze. A taki stan utrzymuje się przez kilka tygodni. To jest znak, że należy zgłosić się do lekarza, bo organizm sobie nie radzi.

Program projektu "Smutni nastoletni?+"

Piątek 22 czerwca

koncert "Szkoła nie psuje" w ramach cyklu "Muzyka z Mózgu w Teatrze" wystąpią: Mateusz Szwankowski (klarnet), Bartek Chmara (gitara), Qba Janicki (instrumenty perkusyjne, laptop) - godz. 21, wstęp 10 zł

próba otwarta spektaklu "Przebudzenie wiosny" Franka Wedekinda, po niej spotkanie i rozmowa z twórcami oraz aktorami - godz. 23, wstęp wolny

Sobota 30 czerwca

premiera "Przebudzenia wiosny" - godz. 19

wernisaż prac plastycznych uczniów szkół, przedszkoli, warsztatów terapii zajęciowej i innych placówek oświatowych biorących udział w akcji "Antydepresyjna Szkoła" Grzegorza Pleszyńskiego - godz. 21

Niedziela 1 lipca

"Piknik rodzinny", mnóstwo atrakcji dla dzieci i ich rodziców, wystąpi m.in. Teatr Pantomimy "Dar" - godz. 12, park Kochanowskiego

debata "Smutni nastoletni" z udziałem psychiatrów, psychologów oraz filozofów, którą poprowadzi Bartosz Frąckowiak - godz. 21

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji