Robert Janowski chowa twarz inteligenta za parawanem
Niewielki pokój wypełniony wysłużonymi meblami. Na półkach - książki, na szafce - radio z magicznym okiem. Pośrodku łóżko. Wyciągnięty w nim bohater ma twarz Roberta Janowskiego i problemy współczesnego inteligenta, który nie potrafi się odnaleźć w odmienionej rzeczywistości.
Najnowszy spektakl Rampy nosi tytuł "Parawan". - To słowo wieloznaczne, metaforyczne, za którym można wiele skryć, słowo-klucz - mówi Andrzej Strzelecki, reżyser spektaklu i autor tekstu równocześnie. "Gdyby tak było jak w piosenkach/ Świat byłby do przyjęcia/ Gdyby tak skryć za parawanem przymkniętych nagle powiek/ te wszystkie brednie i głupoty/ Można by świata się nie czepiać" - śpiewają aktorzy.
W spektaklu wytępują także: Joanna Pałucka Agnieszka Paszkowska, Anna Ścigalska, Elżbieta Zającówna, Piotr Furman, Stefan Każuro, Grzegorz Kucias, Mieczysław Morański, Wojciech Paszkowski, Cezary Poks. Autorem muzyki jest Piotr Rubik. Premiera odbyła się wczoraj na Scenie Kameralnej Teatru Rampa.