Artykuły

Słownik młodej kultury

Z wielu dziedzin artystycznych rozwijających się w Łodzi najlepiej ma się film i fotografia. Nie brakuje nam też poetów - taki wniosek nasuwa lektura "Tekstyliów bis", słownika młodej polskiej kultury - pisze Katarzyna Rakowska w Gazecie Wyborczej - Łódź.

Bardzo trudno syntetyzować to, co dzieje się na naszych oczach. Pewnie dlatego spis lektur dla studentów polonistyki kończy się na literaturze powstałej przed 1989 r. Poezja kończy się na Szymborskiej i Herbercie, a młodzi historycy sztuki nie wychodzą poza sztukę optyczną i hiperrealizm.

Tom Halartu jest przedsięwzięciem niemalże monumentalnym. Krakowskie wydawnictwo od kilku lat konsekwentnie kreuje zainteresowanie młodą polską twórczością, przede wszystkim literaturą. Zaryzykuję stwierdzenie, że publikowanie w Halarcie - gdzie ukazały się m.in. powieści Marty Dzido i wyszedł pierwszy tomik z wierszami slamowymi - staje się modne.

"Tekstylia bis" to ponad 800-stronicowy przewodnik po nazwiskach, wydarzeniach i nurtach młodej kultury. Kontynuacja i rozszerzenie szeroko dyskutowanej antologii "Tekstylia. O rocznikach siedemdziesiątych", wydanej przez "Ha!art" w 2002 r. Najnowszy tom liczy ponad tysiąc haseł. Składa się z kilku działów podających biogramy artystów i opisujących zjawiska w najnowszym filmie fabularnym, kinie niezależnym, animacji, dokumencie, teatrze, dramacie, literaturze, malarstwie, instalacji, performance, fotografii, net arcie, architekturze, dizajnie, muzyce współczesnej, komiksie. Czytelnik znajdzie tu m.in. notki o literaturze gejowskiej i lesbijskiej, ilustracji dla dzieci, autorce pierwszego drukowanego bloga.

Redaktorzy - chcąc czy nie - ustalili pewien kanon twórców urodzonych w latach 70. i 80., nawet jeśli ów kanon miałby obowiązywać zaledwie kolejne trzy lata. dopiero czas weryfikuje rozpoznania; w końcu historia zna wiele przypadków artystów uwielbianych przez współczesnych, a później wrzuconych w artystyczny niebyt. Znaleźli się w nim i artyści łódzcy. Słownik wylicza kilku poetów: od tych żywo biorących udział w lokalnym życiu kulturalnym, jak Piotr Macierzyński, Maciej Robert czy Przemysław Dakowicz, przez tych sporadycznie spotykanych na wieczorkach autorskich, jak Kacper Bartczak, czy pomieszkujący w Łodzi Konrad Ciok, po prawie nieznanych - Krzysztofa Grzelaka, autora "Żyjąc pod księżycem", i Kubę Mokrosińskiego, autora tomu "Karate koń". Mieszka też u nas artysta, który łączy role poety i wokalisty zespołu 19 Wiosen - Marcina Pryta.

Całkiem nieźle radzimy też sobie w komiksie. W Łodzi mieszka choćby Jacek Frąś, studiujący na wydziale grafiki i malarstwa autor "Kaczki".

W zakresie sztuki łódzcy twórcy wymienieni w "Tekstyliach bis" wybierają przede wszystkim nowe media. Aleksandra Ska za pomocą fotografii i obiektów odnosi się do problemu tożsamości, Anna Orlikowska lubi fotografie zaburzające obraz świata, Mirella von Chrupek łączy fotografię z art netem. Wideo, fotografia bądź instalacja to domena Michała Brzezińskiego, Artura Chrzanowskiego, "Efki_S", Artura Malewskiego, Łukasza Ogórka.

W kilku kontekstach pojawia się w słowniku łódzka szkoła filmowa. Fotografię studiowali tu lub nadal studiują Karolina Breguła, Piotr Lelek, Marta Pruska, reżyserka teledysków Renaty Przemyk i Lady Pank, czy Agnieszka Kurant, która jako artystka i kuratorka przebywa obecnie na rezydencji w Konstfack.

Filmówka wyuczyła nagradzanych młodych reżyserów: Łukasza Barczyka, Annę Jadowską, Jana Komasę, Leszka Dawida, dokumentalistę o społecznym zacięciu, Piotra Trzaskalskiego, znanego z "Ediego", Sławomira Fabickiego, autora "Męskiej sprawy" i "Z odzysku", Jacka Filipiaka, pracującego nad serialem "Odwróceni", Franco de Penę, reżysera obrazu "Masz na imię Justine", Wojciecha Kasperskiego, autora "Nasion" czy Wojciecha Smarzowskiego, fachowca od teledysków.

W dziale muzyka w książce Ha!artu można znaleźć Cool Kids of Death, Psychocukier, O.S.T.R., a także 8rolek.

Grono aktorskie reprezentuje jedynie była łodzianka - Gabriela Muskała, która zasłynęła wspaniałymi kreacjami w Teatrze im. Jaracza, ale obecnie występuje w Teatrze Dramatycznym w stolicy.

Jako miejsca prezentacji sztuki młodych wymienione są w "Tekstyliach bis" Galeria Bałucka i OPS, Galeria Manhattan i Atlas Sztuki. Jako animatorów łódzkiej sceny artystycznej słownik wymienia Kamila Kuskowskiego oraz Jarosława Lubiaka. Jedynym wydarzeniem artystycznym wartym osobnego hasła okazał się, zdaniem redaktorów tomu, Fotofestiwal, którego kolejna odsłona już za tydzień.

O kondycji i perspektywach najmłodszej kultury - łódzkiej i nie tylko - można porozmawiać z redaktorem tomu - Piotrem Mareckim, który będzie gościem "małej litery" w środę od godz. 18. Wstęp na spotkanie wolny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji