Artykuły

Łódź. Aktorzy w festiwalowych rozjazdach

"Yotam", "Plac Świętego Włodzimierza" i "Blask życia" [na zdjęciu] - to trzy tytuły przedstawień, które będą reprezentowały łódzki teatr podczas tegorocznych Kaliskich Spotkań Teatralnych. Takim powodzeniem łódzkie inscenizacje nie cieszyły się dawno.

Kaliskie Spotkania Teatralne to najstarszy polski festiwal sztuki aktorskiej. W tym roku impreza odbędzie się po raz 47., w dniach 6-12 maja. W jury zasiądą: Beata Fudalej, Dorota Segda, Krzysztof Rekowski, Rudolf Zioło i Maciej Nowak. W gronie 15 konkursowych spektakli łódzki Teatr im. Jaracza zaprezentuje "Blask życia" Rebeki Gilman w reżyserii Mariusza Grzegorzka. Ta realizacja przyniosła Grzegorzkowi Laur Konrada - główną nagrodę Festiwalu Sztuki Reżyserskiej "Interpretacje".

- Kto wie, czy Mariusz Grzegorzek nie pogodzi bojowników z dwóch stron umownej barykady - mówi Igor Michalski, dyrektor festiwalu i kaliskiego Teatru im. Bogusławskiego, który jest organizatorem spotkań. - Przyjęło się bowiem uważać, że polska publiczność dzieli się na wyznawców teatru brutalnego w treści i chaotycznego w formie, realizowanego przez młodych twórców, oraz na konserwatystów, dla których w teatrze ważna jest myśl, słowo i precyzyjny warsztat, przymioty przypisywane reżyserom starszego pokolenia.

W "Blasku życia" o nagrody starać się będą m.in. Małgorzata Buczkowska, Ireneusz Czop, Marieta Żukowska, Anna Sarna, Kamila Samler, Mariusz Słupiński.

Drugim łódzkim konkursowym przedstawieniem będzie "Plac Świętego Włodzimierza" Ludmiły Razumowskiej w reżyserii Tomasza Zygadły. W spektaklu Teatru Nowego występują Teresa Makarska i Dymitr Hołówko. "Plac św. Włodzimierza" to samo życie, układające się w opowieść o miłości pozornie niemożliwej. Historia daleka jest od banału. Paweł Siergiejewicz i Wiera Iwanowna nie są piękni, młodzi i bogaci - są szarzy i zwyczajni, tacy, jakich wielu. Doświadczeni przez los, ale z ogromną siłą wewnętrzną i uporem, nie dają za wygraną - nie rezygnują z marzeń.

Kolejny spektakl łódzki - "Yotam" z Teatru Nowego - zostanie pokazany w Kaliszu poza konkursem. To monodram Jolanty Jackowskiej-Czop, przygotowany do tekstu Navy Semil, izraelskiej pisarki, w reżyserii Karoliny Majchrzak. Przedstawienie, również w maju, gościć będzie... Biennale Teatru Szwedzkiego, odbywające się w Örebro.

- Cieszy mnie zaproszenie ze Szwecji, choć wydaje się szalenie oryginalne: polska aktorka na festiwalu szwedzkiego teatru - mówi Jolanta Jackowska-Czop. - Satysfakcję będę miała podwójną: po pierwsze, z udziału w imprezie, a po drugie, że zagram monodram w języku angielskim.

Tak żywe zainteresowanie łódzkimi realizacjami teatralnymi może tylko cieszyć. Warto jednak nadmienić, że wymienione przedstawienia są owocami pracy minionego sezonu. Co pozostanie po bieżących dokonaniach?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji