Artykuły

Łódź. Świętowali pod Schillerem

Po raz 25 w pasażu Schillera spotkali się artyści i pracownicy łódzkich scen, członkowie Towarzystwa Przyjaciół Łodzi, teatrolodzy, studenci i wykładowcy Filmówki, przedstawiciele władz miejskich i wojewódzkich oraz teatromani. W Łodzi obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Teatru.

W tym roku obchody zbiegły się z upamiętnieniem 250. rocznicy urodzin ojca teatru polskiego, Wojciecha Bogusłwskiego oraz setną rocznicą śmierci Stanisława Wyspiańskiego, wielkiego dramaturga, reżysera i reformatora teatru. O tej potrójnej okazji do teatralnego świętowania przypomniała prof. Anna Kuligowska-Korzeniewska z Uniwersytetu Łódzkiego. Badaczka historii teatru łódzkiego przypomniała o głębokim "afekcie", jakim Wojciecha Bogusławskiego darzył patron scen łódzkich Leon Schiller. - Schiller nie mógł pogodzić się z faktem, że tak niewiele osób, w tym kandydaci na wydział aktorski, potrafi wypowiedzieć się o demokratycznym i patriotycznym charakterze działalności Bogusławskiego. Tymczasem geniusz Bogusławskiego był dla Schillera dowodem, że bohaterstwo jest możliwe w każdej epoce i szerokości geograficznej. W 1946 r. Schiller pisał, że "poprzez aktora, od wewnątrz teatru widziana jest przeważnie niewdzięczna jego praca. Bywa za kulisami bardzo szaro i smutno. Polska jak dotąd nie lubiła teatru i nie zajmowała się nim troskliwie". Ale dzisiejsza uroczystość każe zaprzeczyć tym gorzkim słowom Schillera - mówiła Kuligowska-Korzeniewska.

W imieniu łódzkich aktorów zabrał głos Marek Cichucki, który przypomniał o roli widza w tworzeniu sztuki teatru, życząc wszystkim ludziom sceny owocnych spotkań. Maciej Małek, prezes łódzkiego oddziału ZASP, przybliżył zebranym przesłanie wielkiego polskiego reżysera, Józefa Szajny: - Teatr nadzieją na pojednanie. Człowiek jest podmiotem, a nie przedmiotem świata, sztuka zaś zmniejsza dystans między wiedzą a nieznanym. Akt twórczy jest transformacją rzeczywistości. Uczy pokory, pozbawia próżności i pychy.

Przedstawiciele środowiska artystycznego złożyli kwiaty pod pomnikiem.

Dzień teatru ustanowiono w 1961 r. na pamiątkę otwarcia w Paryżu Teatru Narodów - światowego festiwalu Międzynarodowego Instytutu Teatralnego, podczas którego na jednej scenie spotkały się zespoły z obu stron "żelaznej kurtyny". W Łodzi dzień ten tradycyjnie uświęca się złożeniem kwiatów pod pomnikiem największego reżysera łódzkich scen Leona Schillera [na zdjęciu].

Wieczorem w Teatrze Jaracza, podczas uroczystej gali wręczono nagrody zasłużonym ludziom sceny. Medal "Pro publico bono" Towarzystwa Przyjaciół Łodzi im. Sabiny Nowickiej, wieloletniej dyrektorki Teatru Jaracza, współtwórczyni i pierwszej dyrektorki opery łódzkiej, dostała Ewa Pilawska, dyrektor Teatru Powszechnego. Kapituła podkreśliła, że uhonorowani zostają ludzie teatru, których Sabina Nowicka szczególnie ceniła za pracę i postawę społeczną. Medalem odznaczono też Szkołę Baletową im. Feliksa Parnella. Jak napisał prezes TPŁ Ryszard Bonisławski, nagrodzono jej "wieloletnią, twórczą i wyjątkową działalność" i za "zasługi dla polskiego baletu, teatru i kultury polskiej, szczególnie dla naszego miasta".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji