Śląsk. Przyznano Złote Maski
Złote Maski po raz 40. powędrowały w ręce śląskich artystów. Najlepszym przedstawieniem została "Carmen" [na zdjęciu] w reżyserii Pawła Szkotaka, uznana nie tylko za spektakl, ale i za wydarzenie roku
"Carmen" była jedynym nominowanym przedstawieniem w tej kategorii, zwycięzca - Teatr Muzyczny w Gliwicach - będzie gospodarzem przyszłorocznej, 40. już edycji Złotych Masek. Nagrody rozdano jeszcze w ośmiu kategoriach. Za najlepszą rolę w teatrach lalkowych nagrodzono Aleksandrę Zawalską, aktorkę ze Śląskiego Teatru Lalki i Aktora "Ateneum" w Katowicach. Jury doceniło jej dwie kreacje: w "Dokąd pędzisz, koniku?" oraz w "Dziadku do Orzechów". Za rolę wokalno-aktorską nagrodzono z kolei Annę Srokę z Teatru Rozrywki w Chorzowie za kreację w spektaklu "Rent". Aktorka, odbierając nagrodę, niechcący wywołała salwy śmiechu, dziękując dyrektorowi teatru "za to, że ją wziął", szybko dołączyła również podziękowania za możliwość rozwoju i przyzwolenie na wariackie pomysły.
Za najlepszą aktorkę uznano Ryszardę Celińską, która zagrała Maggie w spektaklu "Tańce w Ballybeg" w sosnowieckim Teatrze Zagłębia, i Marię Miracle w "Szwaczkach", wystawionych w Teatrze Śląskim im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach. Wzruszona Celińska dziękowała m.in. reżyserce pierwszego przedstawienia - Katarzynie Deszcz - która wybiegła na scenę i uściskała aktorkę, a po chwili sama została nagrodzona za reżyserię. Najlepszą rolę męską jury zobaczyło w kreacji Marka Ślosarskiego z Teatru im. Adama Mickiewicza w Częstochowie w spektaklu "Jabłoko" w reżyserii Tomasza Dutkiewicza. Scenografię doceniono przede wszystkim w "Makbecie", pokazanym w katowickim Teatrze Śląskim. Nagrodzono więc Romana Maciuszkiewicza i Henryka Baranowskiego. Odebrał ją ten pierwszy. - Chciałbym podziękować Henrykowi Baranowskiemu, bo zaufał malarzowi, a nie scenografowi - mówił Maciuszkiewicz.
Najlepszym spektaklem dla dzieci uznano "Robinsona Crusoe" w reżyserii Dariusza Wiktorowicza, wystawionym w Teatrze Dzieci Zagłębia w Będzinie, zaś nagroda specjalna za muzykę do spektaklu "Testament" Teodora Sixta powędrowała w ręce Krzysztofa Maciejowskiego (Teatr Polski w Bielsku-Białej). Po raz 17. wręczono też nagrodę im. Leny Starke, ufundowaną przez jej córkę, a przyznawaną przez katowicki oddział ZASP-u. Otrzymał ją Wojciech Leśniak. - Pierwszymi recenzentami naszych ról są koleżanki i koledzy. I wtedy człowiek słyszy "no, stary, zostałeś idealnie wsadzony" albo "właściwie to wcale nie musiałeś grać, tylko trochę puderku i jesteś dobry". A tu proszę, taka nagroda! - żartował Leśniak.
Co roku Złote Maski wędrują w ręce aktorów, reżyserów i scenografów z województwa opolskiego i śląskiego, którzy w minionym roku odnieśli szczególne osiągnięcia artystyczne. W tym roku jury oceniło 39 spektakli z 16 teatrów województwa śląskiego.
