Artykuły

Warszawa. Piotr Beczała zaśpiewa w "Rigoletcie"

Podwójna sensacja! W Operze Narodowej zaśpiewa gościnnie Piotr Beczała, najbardziej dziś wzięty na świecie polski tenor. Wystąpi w "Rigoletcie" Giuseppe Verdiego, w partii Księcia Mantui, którą debiutował w grudniu ubiegłego roku w nowojorskiej Metropolitan Opera.

Na scenie MET Beczała wystąpił jako czwarty w historii polski tenor po Janie Reszkem, Janie Kiepurze i Wiesławie Ochmanie. Co za sukces! Zyskał znakomite przyjęcie - chwalono jego silny głos o czarującej barwie, posągową sylwetkę, dzięki której wiarygodnie wcielił się w Księcia-donżuana, oraz aktorski temperament. Beczała chętnie śpiewa Mozarta, ale najlepiej czuje się w operze włoskiej, a przy tym potrafi ożywić operowe postaci, co rokuje optymistycznie, Książę Mantui nie miał bowiem na scenie Teatru Wielkiego szczęścia do wykonawców.

Piotr Beczała nie musi liczyć na rodzimą kulejącą promocję śpiewaczych talentów - drogę do sukcesu torował sobie sam. Ten 40-letni tenor liryczny, "chłopak z Czechowic-Dziedzic" wyjechał z Polski zaraz po studiach wokalnych w Katowicach. Po ich ukończeniu usłyszał, że nie ma dla niego w kraju przyszłości. To paradoks, bo w Polsce narzeka się na brak pięknych głosów, a jednak Beczałę spisano tu na straty.

Utalentowany śpiewak nie dał jednak za wygraną. Kształcił się dalej za granicą, pierwszy angaż otrzymał w Landestheater w Linzu, a w 1997 r. znalazł się w zespole prestiżowej Opery w Zurychu. Do niedawna o jego istnieniu, o tym, że odnosi sukcesy na scenach operowych całego świata, wiedzieli tylko nieliczni, choć podbił La Scalę, Covent Garden, Operę Wiedeńską i sceny operowe Berlina, występował w najsławniejszych salach koncertowych i na największych festiwalach muzycznych z festiwalem w Salzburgu na czele, gdzie śpiewał m.in. w "Kawalerze srebrnej róży", a ostatnio Don Ottavia w "Don Giovannim".

W Polsce nie występował. "Odkrycie" nastąpiło dopiero rok temu, kiedy w Teatrze Wielkim zaśpiewał pod batutą Placido Domingo w "Messa da Requiem" Verdiego na koncercie w pierwszą rocznicę śmierci Jana Pawła II. Był to jego późny debiut w Operze Narodowej, ale w glorii bohatera.

U boku Piotra Beczały wystąpi gościnnie Yelda Kodalli jako Gilda, a tytułową rolę zaśpiewa Mikołaj Zalasiński. Orkiestrę i Chór Teatru Wielkiego poprowadzi Titziano Severini.

Środa 21 marca i piątek 23 marca, godz. 19, Teatr Wielki - Opera Narodowa, pl. Teatralny 1

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji