Wrocław. "Paw Królowej" na PPA
"Paw Królowej, czyli opera praska" według Masłowskiej będzie jedną z pozycji 28 PPA.
Rozpoczął się grudnia dzień, niebo piękny ma "szarość polska" piwniczny odcień, tak psychodelicznie może być tylko w naszej szarej strefie klimatycznej, elo, Warszawa - zajawia MC Doris, jedna z bohaterek "Pawia Królowej. Opery praskiej" [na zdjęciu], którą podczas Przeglądu Piosenki Aktorskiej pokaże warszawski Teatr Wytwórnia.
Dorota Masłowska, objawienie polskiej literatury przełomu tysiącleci, z Nike i Paszportem "Polityki: na regale, napisała długo wyczekiwaną drugą powieść. Po debiutanckiej "Wojnie polsko-ruskiej pod flagą biało-czerwoną" saga o warszawskiej Pradze zrobiła furorę na teatralnych deskach. "Pawia" wystawiono w teatrach Krakowa, Łodzi. W Warszawie Jacek Papis wyreżyserował klimatyczną operę praską. Niebanalne perypetie uczucia Partycji Pitz, dziewczyny o wrodzonym braku urody, i Stanisława Retro, wygasłej gwiazdy show-biznesu, układają się w liryczną opowiastkę z przedmieść środkowoeuropejskiej aglomeracji.
Autor przedstawienia ryzykował, bo siła "Pawia Królowej" tkwi w ryzykownych eskapadach po umysłach bohaterów, przełożonych na językowe fiflaki. Tymczasem Jacek Papis zrezygnował z części powieściowych wydarzeń, uprościł blokerską frazę Masłowskiej (choć nie pozbył się jej całkowicie). Na scenie wybudował świat karmiący się telewizyjnym kiczem i popkulturalną papką. I wygrał: przedstawienie miało dobre recenzje, zostało świetnie przyjęte przez warszawską publikę.
W opisie spektaklu pojawiają się wrocławskie akcenty: Aleksandra Popławska i Mariusz Drężek, odgrywający głównych bohaterów, to absolwenci PWST we Wrocławiu, podobnie jak autorka muzyki do przedstawienia Hanna Kayser-Klepacka.
"Paw Królowej. Opera praska" w Teatrze Muzycznym "Capitol" 12 marca o godz. 21.
