Artykuły

Kocham paryskie życie

Kursuje miedzy Warszawą, Paryżem i Londynem. Spotkałem tego Europejczyka w paryskiej kafejce. Zwykle zajęty, tym razem przyszedł przed czasem. Z WOJCIECHEM PSZONIAKIEM rozmawia Pierre Mika

- Widzi Pan różnicę między życiem artystycznym w Paryżu i w Warszawie?

- W Paryżu jest bogatsze i bardziej różnorodne. Myślę nie tylko o teatrze. W Polsce dzieje się mnóstwo ciekawych rzeczy, ale skala jest inna. Proszę zajrzeć do jakiegoś pisma z programami teatralnymi. Znajdzie tam pan około 130

różnych spektakli!

- Nie rozczarował Pana Paryż?

- Ja niczego nie pragnąłem. Zagrałem wiele poważnych ról teatralnych i filmowych, mam dużo ciekawych propozycji.

- Czy lekki akcent sprawia, że pewne role są nie dla Pana?

- Nigdy nie zagram stuprocentowego Francuza, ale nie przeszkodziło mi to zagrać Robespierre'a, ani też innych głównych ról w teatrze, bo w filmie nie ma to znaczenia.

- Osiągnął Pan swój cel osobisty tutaj we Francji?

- Nie stawiam sobie celów osobistych, ani też zawodowych.

- A co Pan kocha w Paryżu?

- Cały Paryż. Oto siedzimy sobie w kawiarni, ładne dziewczyny przechodzą... Po prostu kocham życie paryskie.

- Podobno przygotowuje się Pan do reżyserii filmowej?

- Mam różne projekty i myślę, że jeden z nich się zrealizuje. Grając w teatrze, nie bardzo mam czas, żeby tym wszystkim się zająć. W dodatku przygotowuję w Warszawie monodram w nowo powstającym teatrze, byłym kinie "Bajka".

- Woli Pan tutejszą, czy może raczej polską telewizję?

- Jestem raczej amatorem dobrej książki, słucham dużo radia. Telewizje są tak do siebie podobne. Jak w polskiej telewizji śpiewa jakiś chłopak, to śpiewa tak samo, jak we francuskiej czy amerykańskiej. To, co jest wartościowe w telewizji polskiej, to teatr i mam nadzieję, że pan dyrektor Konic zrobi wszystko, żeby go ocalić...

- Mając takie doświadczenie zawodowe, mógłby Pan zostać doskonałym profesorem.

- Brak mi na to czasu. Od lat przygotowuję książkę. Będą to moje refleksje na temat sztuki aktorskiej. Tylko muszę znaleźć więcej czasu, żeby ją skończyć.

- Kim Pan jest, panie Pszoniak?

- Przede wszystkim jestem Wojciechem Pszoniakiem, Polakiem, bywam aktorem...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji