Artykuły

Wysilone mruganie do widza

"Walentynki" w reż. Pawła Szumca na Scenie pod Ratuszem Teatru Ludowego w Krakowie. Pisze Joanna Targoń w Gazecie Wyborczej - Kraków.

Historię dwóch kobiet zakochanych w jednym mężczyźnie Paweł Szumiec starał się opowiedzieć lekko, dowcipnie, z dystansem, ironią, ale i z zadumą. Nie wyszło.

Zamiar wprowadzenia i użycia lekkości, dystansu itp. ujawnia reżyser (i aktorzy) od samego początku. Maja Barełkowska (Walentyna), szykując się do urodzin mruga do widzów. Mruga i mruga, puszcza oko, żebyśmy nie mieli wątpliwości: historia miłosna nie będzie pokazana prosto i melodramatycznie. Ale sposoby wytwarzania dystansu sprowadzają się do aktorskiej nadekspresji. Maja Barełkowska deklamuje i stroi miny. Zamaszyście szasta się (z akordeonem, strzelbą, butelką wódki) po scenie Jagoda Pietruszkówna jako wieczna rywalka Walentyny, alkoholiczka Katia. Może miałaby szansę na stworzenie postaci groteskowej i wzruszającej jednocześnie, gdyby nie to, że widać głównie szwy roli, a nie rolę.

Na tę chorobę cierpią wszyscy - w mniejszym lub większym stopniu. I cały spektakl, pracowicie poskładany ze scen z teraźniejszości oraz przywołujących przeszłość. Z morderczą - i irytującą - regularnością przegradzanych (bądź ilustrowanych) rosyjskimi piosenkami, mającymi zapewne wprowadzić nieco lokalnego kolorytu. W dodatku aktorów ciągnie w kierunku melodramatyzmu, ów nieszczęsny dystans przeplatają duszoszczypatielnymi wstawkami, równie nieszczęsnymi.

Czasami udaje się wykrzesać nieco absurdalnego humoru - niestety dopiero pod koniec spektaklu, gdy Patrycja Durska, grająca do tej pory młodą Katię, zamienia się w podejrzanego, gapowatego i naburmuszonego aniołka z wielkimi skrzydłami. Razem z Walentynem (Paweł Kumięga), występującym jako równie podejrzany ksiądz, patronują tańcowi Walentyny i Katii, wiecznych rywalek - nienawidzących się i niepotrafiących bez siebie żyć.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji