Normalne nic
Marek Koterski reżyseruje w teatrze Ateneum swoją sztukę z 1982 roku - "Dom wariatów". Na jej podstawie w połowie lat 80. powstał film z Tadeuszem Łomnickim, Bohdana Majda, Markiem Kondratem i Leszkiem Teleszyńskim. W sobotę odbędzie się premiera teatralna z udziałem Ewy Wiśniewskiej, Gustawa Holoubka, Grzegorza Damięckiego i Bartosza Opani. - Jest to właściwie sztuka o niczym. Tylko że to "nic" wypełnia bez reszty życie i świat moich bohaterów. Wypaleni z wielkich uczuć zajmują są szeregiem drobiazgów, śmiesznostek. Są pełni goryczy, bywają dokuczliwi. Ale jest to, niestety, dosyć normalny polski dom - podsumowuje autor.
Marek Koterski (ur. w 1942 roku), znany scenarzysta i reżyser filmowy, nie pierwszy raz pracuje w teatrze. Jeden z jego najgłośniejszych utworów - "Życie wewnętrzne" - grany był z powodzeniem w Teatrze Współczesnym. Ostatnio w Warszawie reżyserował "Zęby" w Teatrze Dramatycznym.
Nie ukrywa, że pisząc sztukę, zwykle myśli od razu o scenariuszu filmowym i odwrotnie. Na podstawie ostatniego scenariusza - "I Love You" (zdjęcia do filmu rozpoczną się jesienią) - powstały już dwie sztuki: "Kocham" i "Nas troje".
Mimo że "Dom wariatów" napisany został 16 lat temu, w nieco innej rzeczywistości, Koterski nie wprowadza dziś do sztuki wielu poprawek. - Nigdy nie pisałem na określony dzień, rok, ustrój. Nigdy nie byłem człowiekiem mody. Moje teksty dotykają jądra spraw ludzkich, a nie publicystycznego naskórka - wyjaśnia. - Nic w nich nie trzeba zmieniać. Pozostały aktualne.
Scenografię przygotował Marcin Stajewski, autorem muzyki jest Jerzy Satanowski.